
„Pierwsze ważne zwycięstwo w sprawie Zielke-Sadowski. Oznacza, że będę mógł opisywać dokładnie szczegóły sprawy. Ja nie odpuszczę. (…) Pan Krzysztof Sadowski musi się przyznać i przeprosić, musi się skonfrontować z dowodami, odpowiedzieć publicznie na zarzuty” – napisał na Facebooku dziennikarz Mariusz Zielke. Przed kilkoma miesiącami Sąd Okręgowy zakazał mu pisać o aktach pedofilii, jakiej miał się dopuszczać znany muzyk Krzysztof Sadowski.
Krzysztof Sadowski uwodził dzieci, molestował i gwałcił, a później je opanowywał i kontrolował, również w dorosłym życiu – powiedział dziennikarz i...
zobacz więcej
Sąd Apelacyjny w Warszawie zadecydował o zmianie postanowienia Sądu Okręgowego z 13 września br. Oznacza to, że Zielke może dalej nagłaśniać sprawę.
„Podkreślam: od wyroków są sądy, ja nie chcę stawiać się w ich roli. Twierdzę jedynie, że w mojej ocenie dowody winy są niepodważalne, a w interesie publicznym jest pełne i dogłębne wyjaśnienie tej ponurej, wstrząsającej sprawy. No bo sami zadajcie sobie głośno pytanie: jak to możliwe, że mimo wielu skarg i doniesień, w tym na policję, ten człowiek mógł działać i krzywdzić dzieci przez kilkadziesiąt lat i wciąż pozostawać bezkarnym?” – napisał na Facebooku Zielke.
„Panie Sadowski, proszę się przyznać albo mnie pozwać!” – dodał dziennikarz. Do wpisu Zielke załączył skan postanowienia sądu.