
„Ocean Venture AS dopuściło się dyskryminacji ze względu na pochodzenie etniczne marynarza w związku z określeniem wymiaru wynagrodzenia” – to fragment orzeczenia norweskiej Komisji ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji w sprawie Polaka, któremu pracodawca wypłacał wynagrodzenie o ponad połowę niższe niż jego norweskim kolegom.
Sąd w Tarnowie jeszcze raz zajmie się sprawą dziewczynki, którą w noc sylwestrową 2015/2016 roku pracownicy norweskiego urzędu ds. dzieci umieścili...
zobacz więcej
Radosław Wojtera pracował na norweskim kutrze poławiającym kraby śnieżne (występują one w wodach Arktyki i północnego Atlantyku). Miał ten sam zakres obowiązków, co jego norwescy koledzy. Oni zarabiali 2333 korony (988 zł) dziennie, a pan Radosław tylko 1150 koron (487 zł). Podobnie obniżono wynagrodzenia innym cudzoziemcom.
– Zdziwiłem się, dlaczego mam zarabiać mniej niż Norwedzy, ale armator tłumacząc różnicę twierdził, że w Polsce życie i mieszkanie jest tańsze – mówił Wojtera w rozmowie z pismem „Maritim Logg”.
Marynarz złożył skargę do Komisji ds. Dyskryminacji (Diskrimineringsnemnda), która, jak czytamy w broszurze informacyjnej, „stanowi alternatywę dla zwyczajnego postępowania sądowego”. Wtedy armator zwolnił go z pracy.
Jednak, jak wskazuje prawnik Wojtery, Terje Hernes Petersen, kluczową decyzją w sprawie jest orzeczenie Komisji, która stwierdziła, że doszło do dyskryminacji. Wysokość łącznego odszkodowania dla Wojtery i drugiego Polaka w ten sam sposób dyskryminowanego przez Ocean Ventures Petersen ocenia na 800 tys. koron (ok. 340 tys. zł).