
Startująca w prawyborach prezydenckich w PO Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że jest za wprowadzeniem związków partnerskich i respektowaniem obowiązujących przepisów dotyczących aborcji. Według niej przyszły prezydent powinien być wyrazisty, ale też szanować poglądy wszystkich Polaków.
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska nie kryła zaskoczenia kandydaturą prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka, który chce z nią konkurować o...
zobacz więcej
W Polsat News pytano o poglądy Kidawy-Błońskiej na sprawy światopoglądowe w kontekście ostatnich wypowiedzi medialnych jej kontrkandydata w prawyborach – prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka.
Jak zwracano uwagę, jej kontrkandydat „wydaje się być zdecydowanie lewicowy i przedstawia się jako zwolennik liberalizacji prawa antyaborcyjnego”. Mówi też, że gdyby to od niego zależało, małżeństwa homoseksualne byłyby legalne, a także, że potrafi zrozumieć zarówno osobę, która cierpi w wyniku choroby nowotworowej i chce zakończyć życie, jak i tę, której światopogląd zakazuje podjęcia takiej decyzji.
Kidawa-Błońska była dopytywana, jakie są jej poglądy w tych kwestiach. Według niej, „prezydent, czy też osoba ubiegająca się o ten urząd, powinna być wyrazista”, ale też „powinna myśleć i szanować poglądy wszystkich Polaków”.
Podkreśliła, że prezydent powinien „słuchać Polaków i tylko pomagać im, by oni wspólnym głosem powiedzieli, jakie stanowisko chcą przyjąć”.
Możliwość przerwania ciąży do 12. tygodnia jej trwania, równe płace kobiet i mężczyzn, łatwy dostęp do antykoncepcji, alimenty ściągane przez...
zobacz więcej
Kidawa-Błońska stwierdziła, że poglądy obywateli powinny być szanowane, a „ludzie żyjący w różnych związkach, jeżeli dbają o siebie, kochają się”, powinni mieć tak, jak wszyscy inni ludzie, prawo do opieki, informacji medycznej i do dziedziczenia.
Zaznaczyła, że w związku z tym jest zwolenniczką związków partnerskich w takiej formule, jaka była przedstawiona w programie Koalicji Obywatelskiej. Podkreśliła, że problem dotyczy „wielkiej rzeszy Polaków”, z których tylko kilkanaście procent to osoby żyjące w związkach homoseksualnych.
Jak wskazała Kidawa-Błońska, jej zdaniem instytucja związków partnerskich daje parom „wszystkie potrzebne prawa” i poczucie bezpieczeństwa. Dopytywana o jej poglądy w sprawie liberalizacji prawa dotyczącego aborcji, Kidawa-Błońska oceniła, że „to prawo, które obecnie w Polsce istnieje, powinno być respektowane”.
Jeśli tak się będzie działo – dodała – i jeśli będzie dobry dostęp do edukacji seksualnej, lekarzy i środków antykoncepcyjnych, to „w ogóle nie będziemy w Polsce rozmawiali o problemie aborcji”.
Kidawę-Błońską pytano też, czy nie jest tak, że jest w KO postrzegana jako elegancka i grzeczna, ale nie dość wyrazista jako polityk. – To, że człowiek jest kulturalny, spokojny i opanowany, to nie znaczy, że nie jest twardy – odparła.