Gdy wyszła z hotelu, podeszło do niej dwóch ciemnoskórych mężczyzn. Polka została pobita przez dwóch Afrykanów w mieście Rimini we wschodnich Włoszech. Mężczyźni usiłowali wyłudzić od niej pieniądze, po czym rzucili się na nią z pięściami. Swoją historię kobieta opowiedziała bolońskiej gazecie „il Resto del Carlino”. 40-letnia Violetta przyjechała na wybrzeże Adriatyku w poszukiwaniu pracy w sektorze turystycznym. Do pobicia doszło w Miramare, w południowej części Rimini. <br><br> – Wyszłam właśnie z hotelu, w którym nocowałam, żeby przejść się po ośrodkach turystycznych i zapytać, czy nie potrzebują pracowników. To było ok. 7:00 rano. Postawiłam tylko stopę na chodniku, a już zbliżyło się do mnie dwóch chłopaków – myślę, że z Północnej Afryki – bardzo młodych, mających maksymalnie 20-25 lat – opowiadała Polka. <br><br> – Na początku poprosili mnie o pieniądze, mówili po włosku. Grozili: „nie chcemy monet, daj nam 20 albo 50 euro”. (...) Odpowiedziałam, że ich nie mam. W tym momencie jeden z nich zaczął szarpać moją torebkę, żeby mi ją wyrwać. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Jak relacjonowała Violetta, napastnicy nagle zadali jej kilka ciosów w twarz i w głowę. Wtedy upadła na ziemię; znalazła jednak siłę, żeby się podnieść.<br/><br/>– Uciekałam najszybciej, jak to było tylko możliwe, nie oglądając się nawet za siebie, w nadziei, że agresorzy nie będą mnie ścigać. Bałam się o moje życie – wyznała dziennikarzom z „il Resto del Carlino” <br><br> Kobieta następnie udała się na pogotowie ratunkowe, gdzie na badaniach spędziła cały dzień, do godz. 18. Zgłosiła też sprawę na policji. <br><br> Polka pracowała we Włoszech od 20 lat w różnych miastach, m.in. w Turynie i w Rimini. W Polsce mieszka jej mąż i dwójka dzieci. <br><br> To nie pierwszy przypadek agresji wobec Polaków w Rimini. W sierpniu 2017 roku doszło do zbiorowego gwałtu na młodej Polsce na plaży oraz do ciężkiego pobicia jej partnera. Jednym ze sprawców był Kongijczyk. <center> <iframe src="https://www.facebook.com/plugins/post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2FIlRestoDelCarlino%2Fposts%2F10157335938340862&width=500" width="500" height="491" style="border:none;overflow:hidden" scrolling="no" frameborder="0" allowTransparency="true" allow="encrypted-media"></iframe></center> <img src="http://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />