
„Żydzi za dużo mówią o tym, co ich spotkało podczas Holokaustu” – twierdząca odpowiedź udzielona przez 74 proc. Polaków na to pytanie to główna przyczyna, dla jakiej żydowska Liga Przeciw Zniesławieniom (ADL) uznała Polskę za najbardziej antysemicki kraj świata. Zdaniem ADL taka opinia to „antysemicki stereotyp”. „Nie wiem, co oni chcą osiągnąć atakując ciągle Polskę? – skomentował ten sondaż Jonny Daniels. Zaś kilka tygodni wcześniej ambasador Izraela w Polsce Alexander Ben-Zvi oświadczył, że „twierdzenie, że Polska to kraj antysemicki, to absolutna nieprawda”. Nawią
W Polsce istnieją przejawy antysemityzmu, ale powiedzieć, że Polska to kraj antysemicki, to absolutna nieprawda – podkreślił na antenie Radia Zet...
zobacz więcej
Ankieterzy Ligi Przeciw Zniesławieniom przedstawili mieszkańcom 18 krajów, w większości europejskich, opinie na temat Żydów prosząc, by badani ocenili, czy zgadzają się z daną opinią, czy nie.
Pytano między innymi o to, czy Żydzi „są bardziej lojalni wobec Izraela niż wobec kraju zamieszkania”, „mają za duży wpływ na świat biznesu”, „są obiektem nienawiści z powodu swojego zachowania”, „mają zbyt dużą kontrolę nad mediami” itd. Oraz o to, czy „za dużo mówią o tym, co ich spotkało podczas Holokaustu”.
Każde z tych zdań ADL uznała za „antysemicki stereotyp”. 74 proc. ankietowanych Polaków zgodziło się z prezentowaną opinia na temat narracji o Holokauście. Wysoki był również odsetek odpowiedzi na opinię o wpływie na świat biznesu (50 proc., podobnie jak w Rosji, natomiast np. na Węgrzech zgodziło się z tą opinią 71 proc. ankietowanych, a na Ukrainie 72 proc.).
Znacznie mniej Polaków i mieszkańców wschodniej Europy uważa Żydów za mniej lojalnych wobec kraju zamieszkania niż wobec Izraela. Taką opinię podzielają głównie mieszkańcy Europy Zachodniej, Brazylii i RPA.
Kilka tygodni przed ogłoszeniem kontrowersyjnej interpretacji ankiety ADL ambasador Izraela w Polsce Alexander Ben-Zvi oświadczył, że „twierdzenie, że Polska to kraj antysemicki, to absolutna nieprawda”. Z kolei ocalony z Holokaustu Edward Mosberg wielokrotnie ostro krytykował ministra spraw zagranicznych Izraela, Israela Katza, który oskarżał Polaków o „antysemityzm wyssany z mlekiem matki”. Mosberg oświadczył, że nie pojedzie do Izraela, dopóki Katz nie przeprosi narodu polskiego.As everyone knows in polling it’s all about the questions you ask. As a Jew I’d be safer to walk with a yarmulke in Warsaw, than almost any other European capital today. I have no idea what these organizations stand to gain by this constant attacking Poland?! https://t.co/CNzCBRQNnR
— Jonny Daniels (@MrJonnyDaniels) November 21, 2019