
Niezapłacone mandaty są powodem wielomilionowej straty dla budżetu państwa – wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Należności z mandatów rosną, bo system ich egzekwowania jest nieskuteczny.
Podwyżki akcyzy od 1 stycznia mają być szersze niż to przewidziano w rządowym projekcie – donosi „Rzeczpospolita”. Podatek ten ma objąć także płyn...
zobacz więcej
– Mandatów nie płaci aż połowa ukaranych – mówi rzeczniczka NIK-u , Ksenia Maćczak.
Budżet państwa traci miliony z tytułu niezapłaconych mandatów.
– W latach 2016-2018 wystawiono mandaty na ponad 2 mld zł, z do budżetu wpłynęło jedynie 1 mld 300 mln zł. Znacznej części kar nie udaje się po prostu wyegzekwować na czas i należności te ulegają przedawnieniu – mówi rzeczniczka NIK-u.
Najwyższa Izba Kontroli rekomenduje wprowadzenie zmian uzależniających usunięcie punktów karnych od wcześniejszego zapłacenia grzywny.
Od 1 stycznia 2020 r. ulegną zmianie maksymalne opłaty dodatkowe za transmisję danych w roamingu w krajach UE oraz w Norwegii, Islandii i...
zobacz więcej
– W naszej ocenie ścisłe powiązanie redukcji punktów karnych z zapłaceniem mandatu może tylko skuteczniej mobilizować kierowców do płacenie właśnie. To z kolei może znacząco poprawić skuteczność ścigania należności i zwiększyć wpływy do budżetu – mówi rzeczniczka.
Z takim wnioskiem izba wystąpiła sześć lat temu, ale wówczas nie został on zrealizowany.
W latach 2016-2018 rekordzista dostał mandaty na łączną kwotę 147 tysięcy złotych. Także w tym czasie były cztery osoby, na które nałożono ponad 500 mandatów.