
Tego 500 Plus nie można ludziom odebrać, bo tak weszło to w ich poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że nie mogliby dać sobie rady – powiedziała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. Pytana, czy „Lewica jest nic nie warta” odparła: „nigdy tak nie powiedziałam”.
Wypowiedź wicemarszałek Małgorzaty Kidawy-Błońskiej (PO), że nie jesteśmy warci wyboru moim zdaniem kończy dyskusję w sprawie poparcia jej przez...
zobacz więcej
We wtorek europoseł Platformy Obywatelskiej Radosław Sikorski poinformował, że nie ma zamiaru wystartować w prawyborach prezydenckich organizowanych przez PO. Z prawyborów zrezygnował też inny działacz tej partii i jej europoseł Bartosz Arłukowicz.
Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła w radiu TOK FM, że w piątek zbiera się zarząd Platformy, by wyłonić kandydata na prezydenta. – W piątek będziemy wiedzieli wszystko, będziemy mogli zacząć kampanię – oznajmiła.
W kolejnej części rozmowy wicemarszałek Sejmu odniosła się do programu 500 Plus. Jak mówiła, „500 Plus tak weszło w świadomość Polaków, że nie daliby sobie rady, gdyby je odebrać”.
Dodała, że „trzeba zachęcić ludzi, żeby wzięli perspektywę rozwoju swojej kariery”. – Trzeba zachęcić ludzi do optymistycznego myślenia – wskazała.
Kidawa-Błońska odniosła się też do swojej wypowiedzi o Lewicy. Przed kilkoma dniami powiedziała, że jeśli posłowie klubu Lewicy poprą projekt w sprawie zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS, to będzie oznaczało, że są „nic nie warci".