
W Nowym Jorku odbyła się amerykańska premiera wystawy o antypolskiej operacji NKWD. Na Manhattanie, w ramach VIII Przystanku Historii IPN w Nowym Jorku pokazano efekt pracy historyków Instytutu na temat jednej z największych zbrodni na narodzie polskim. W wyniku sowieckich represji w latach 1937-1938 zginęło co najmniej 111 tysięcy Polaków, a prawie 30 tysięcy zesłano do łagrów.
W Warszawie, przy pomniku Poległym i Pomordowanym na Wschodzie, oddano hołd Polakom zamordowanym przez funkcjonariuszy NKWD. 82 lata temu, 11...
zobacz więcej
Ekspozycja prezentuje dokumenty i fakty wcześniej nieznane lub mało znane. Na 16 planszach przedstawione zostały losy osób represjonowanych w ramach tzw. operacji antypolskiej przeprowadzonej przez NKWD w Związku Sowieckim w latach 1937–1938, podczas której aresztowano ponad 143 tys. osób. Spośród nich co najmniej 111 tys. skazano na karę śmierci. Blisko 30 tys. Polaków zesłano do łagrów. To jedna z największych zbrodni przeciw narodowi polskiemu w XX w.
Wystawa powstała dzięki materiałom archiwalnym, przekazanym do IPN przez ukraińskie państwowe archiwa obwodowe w Odessie, Chmielnickim i Winnicy. Są to między innymi dowody zbrodni, rozkazy rozstrzeliwania z podpisami i pieczęciami funkcjonariuszy NKWD. Zachowało się niewiele zdjęć.
– Starano się nie dokumentować tej zbrodni poprzez fotografowanie i starano się też wymazać ślady po tych osobach – powiedział Paweł Zielony z IPN, kustosz i współtwórca wystawy.