
Ubodzy ułatwiają dostęp do nieba, bo odsłaniają przed nami nieprzemijalne bogactwo miłości, dla której warto żyć. W obchodzony w niedzielę w Kościele po raz trzeci Światowy Dzień Ubogich Franciszek odprawił uroczystą mszę w bazylice watykańskiej.
„Nauczanie tego wielkiego Papieża w sprawach dotyczących rodziny stanowi niezawodny punkt odniesienia w poszukiwaniu konkretnych rozwiązań dla...
zobacz więcej
– Są naszym skarbem, skarbem Kościoła. Odsłaniają więc nam bogactwo, które się nigdy nie starzeje; bogactwo, które łączy ziemię i niebo, i dla której naprawdę warto żyć – mówił papież o ubogich podczas homilii.
Przestrzegł przed uleganiem tym, którzy szerzą niepokój i podsycają lęk przed innymi, bo strach paraliżuje serce i umysł. Skrytykował traktowanie starszych, nienarodzonych, niepełnosprawnych i ubogich jak bezużyteczne przedmioty. Zauważył, że w dzisiejszym świecie chciwość nielicznych powiększa ubóstwo wielu. Zachęcił wiernych do refleksji na ten temat.
– Czy pomagam komuś, od kogo nie będę mógł nic otrzymać? Czy ja, chrześcijanin, mam przynajmniej jednego ubogiego za przyjaciela? – pytał papież.