
Ihor Mazur został zwolniony w niedzielę rano. Ukraińskiego weterana wojny z Rosją i współpracownika ukraińskiego rzecznika praw człowieka polska straż graniczna zatrzymała w sobotę na podstawie listu gończego Interpolu, wydanego na wniosek Rosji. – Strony porozumienia Interpolu czasami go nadużywają – ocenił w niedzielę szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz
Straż graniczna zatrzymała na przejściu w Dorohusku Ihora Mazura, współpracownika ukraińskiego rzecznika praw człowieka i weterana wojny z Rosją....
zobacz więcej
W prywatnym tweecie Ukrainiec odrzucił oskarżenia Rosji i wyraził zrozumienie dla działań Polski. Poprosił o przekazanie Polakom gratulacji z okazji Święta Niepodległości. „Cieszę się, że tego dnia nie spędzę zamknięty" – napisał.
– Zdarza się, że czasami strony porozumienia Interpolu nadużywają możliwości wpisania na listę. Myślę, że te kwestie będą analizowane, badane, odpowiednie decyzje przez odpowiednie organy polskie będą podjęte zgodnie z prawem międzynarodowym – komentował w niedzielę minister spraw zagranicznych Polski.
Ihor Mazur jest w drodze do Lublina, oskarżenia Rosji nazywa wymyślonymi i rozumie, że Polska musiała dokonać zatrzymania. "Proszę cię, żebyś przekazał Polakom najszczersze gratulacje z okazji Święta Niepodległości. Cieszę się, że tego dnia nie spędzę zamknięty"
— Paweł Bobołowicz (@PawelBobolowicz) 10 listopada 2019