
Kręgi opozycyjne z oburzeniem podnoszą, że niedawni posłowie Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz są zgłoszonymi przez PiS kandydatami na sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Jak się okazuje, w przeszłości sędziami TK wielokrotnie zostawali czynni wcześniej politycy. Dotyczy to m.in. polityków UW i PO.
Stanisław Piotrowicz, Krystyna Pawłowicz i Elżbieta Chojna-Duch zostali zgłoszeni jako kandydaci klubu PiS na sędziów Trybunału Konstytucyjnego –...
zobacz więcej
– Trybunał Konstytucyjny i jego sędziowie nie byli, nie są i nie będą uwikłani w spory polityczne – mówił w 2015 r. Leon Kieres uzasadniając wyrok TK. Nie wspomniał o tym, że sam na chwilę przed wyborem do TK był czynnym politykiem.
W 1998 r. Kieres został wybrany na radnego sejmiku dolnośląskiego z listy Unii Wolności. W 2006 r. ponownie wybrano go na radnego sejmiku, tym razem z listy PO. W 2007 r. został senatorem z PO. Sędzią TK jest od 2012 r.
Jak przypomniała na Twitterze dziennikarka Dorota Kania, podobnie sytuacja wygląda z wieloma byłymi sędziami TK, którzy wcześniej byli aktywnymi politykami. Wybrany w 2001 r. do TK Janusz Niemcewicz był w latach komunizmu członkiem PZPR, a od 1993 do 1997 r. sprawował mandat posła z ramienia Unii Demokratycznej, a później UW. W latach 1997–2001 Niemcewicz sprawował urząd podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Jerzy Ciemieniewski, zanim w 1998 r. został sędzią TK, musiał złożyć sprawowany przez trzy kadencje jako przedstawiciel UD i UW mandat poselski.