
Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, której częścią jest postulowany zakaz hodowli zwierząt na futra w Polsce, ma być procedowana w nowej kadencji Sejmu – informują w „Gazecie Polskiej Codziennie” Jacek Liziniewicz i Wojciech Mucha.
Do stowarzyszenia Puchaty Patrol, które zajmuje się ratowaniem szynszyli i innych małych zwierząt, zgłosiła się nastolatka z Wielkopolski....
zobacz więcej
Gazeta przypomniała, że likwidacja ferm futrzarskich nie znalazła się w programie PiS, ale już w poprzedniej kadencji jednoznacznie opowiedział się w tej sprawie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Według ustaleń gazety władze partii nie zmieniły zdania w tej sprawie.
„Kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości jest w dalszym ciągu zarówno za rezygnacją z tego rodzaju działalności, jak i wszelkich innych, opierających się na założeniu, że Polska jest krajem, w którym ochrona różnych praw, w tym praw zwierząt, miałaby stać na niższym poziomie niż w krajach Europy Zachodniej” – mówi cytowany przez „GPC” wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.
Jak dodał, ustawa o ochronie zwierząt, której częścią jest postulowany zakaz, będzie procedowana w kadencji, która rozpocznie się 12 listopada.
„GPC” zwraca uwagę, że taka zapowiedź może się nie spodobać biznesmenom z branży futerkowej.
Gazeta przywołuje badanie przeprowadzone na zlecenie Stowarzyszenia Otwarte Klatki, według którego aż 73,1 proc. Polaków uważa, że hodowanie i zabijanie zwierząt dla ich futer nie powinno być w Polsce dopuszczalne.