
Śledczy publikują wizerunek 43-letniego Piotra Klemczaka z domu Pacocha i szukają ofiar oszusta. Dotąd ustalono, że od 13 osób wyłudził około miliona złotych. – Udawał wojskowego, komornika, przedsiębiorcę zajmującego się obrotem miedzią albo detektywa – mówi portalowi tvp.info prok. Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. Na cel sprawca brał gównie kobiety.
80 tys. zł straciła mieszkanka powiatu brzeskiego w Małopolsce, której oszust wmówił, że jej oszczędności bankowe są zagrożone. Kobieta założyła...
zobacz więcej
Klemczak wpadł w ręce policji w czerwcu tego roku, po tym jak z kasy Domu Pomocy Społecznej w Dobrzeniu Wielkim zniknęło pół miliona złotych. Okazało się, że stała za tym szefująca ośrodkowi zakonnica. Kobieta przekazała pieniądze Klemczakowi.
Wtedy ruszyła lawina. Na jaw wyszło, że 43-latek działał na znacznie szerszą skalę. Szukał głównie kobiet w trudnej sytuacji życiowej.
– Jego metoda: zakładał wejście w bliższą relację. Na tym tle nawiązywała się więź, a wkrótce – oczekiwanie pożyczki – wyjaśnia nam prokurator.
Mężczyzna zaatakował dwukrotnie. W lipcu próbował dotykać młodą kobietę, a w sierpniu rozebrał się przed nastolatkami. Za każdym razem udało mu się...
zobacz więcej
Przedstawiał się jako Robert Kuczera, Jacek Kotowicz oraz Klimek lub Klimczak. Podawał się za detektywa, przedsiębiorcę, biznesmena rozkręcającego interes, wojskowego a nawet komornika. Często jako swój adres zamieszkania podawał Szczecin. Zmieniał również swój wizerunek.
Na cel brał także osoby starsze. Wyłudził około miliona złotych.
Śledczy ustalili, że działał w ten sposób od 2013 r. Kilka miesięcy wcześniej wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za podobne przestępstwa.
W tej chwili przebywa w areszcie. Usłyszał 51 zarzutów na szkodę 13 osób. Ale policja podejrzewa, że ofiar jest więcej, dlatego publikuje jego wizerunek i prosi o zgłaszanie się do Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
43-latek przyznał się do pożyczek; twierdzi jednak, że miał zamiar je zwrócić.