– Bez głębokiej reformy sądów naprawienie państwa jest bardzo trudne – powiedział prezes PiS. – Jeżeli społeczeństwo nam zaufa, wrócimy do reformy sądów - zadeklarował prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Jak ocenił, bez głębokiej reformy sądów, naprawienie państwa jest bardzo trudne. Zdradził również, kto jest głównym autorem programu jego partii. Kaczyński w Polsat News był pytany o autorów 229-stronicowego programu PiS. <bR><br> – Osobiście napisałem ok. 20 proc. tego programu, a inne części pisali inni. Jeżeli miałbym odpowiadać na pytanie o głównego autora i człowieka, którego zasługą jest ten program (...), to jest to wicepremier Piotr Gliński. I nawet powiedziałem mu, że w istocie „twój portret powinien być tutaj na początku tego programu” – stwierdził prezes PiS. <br><br> Pytany dlaczego polskie państwo ciągle nie jest sprawne, czego dowodem są m.in. kolejki w sądach i w służbie zdrowia, Kaczyński powiedział: „Jeżeli chodzi o sądy, to (...) były trudności z przeprowadzeniem reformy, mimo jej pełnej zgodności z polską konstytucją”. Wskazał też na trudności o charakterze międzynarodowym. <br><br> – My, jeżeli tylko społeczeństwo nam zaufa, do tego wrócimy. Mamy mocną podstawę. Artykuł 180, punkt 5, ustęp 5 konstytucji, daje pełne prawo do przeprowadzenia takiej reformy. I my do tego artykułu będziemy nawiązywać, będziemy to prowadzić. Bez głębokiej reformy sądów, w ogóle naprawienie państwa jest bardzo trudne, bo to jest taka jakby ostatnia barykada, ostatni szczebel decyzyjny w bardzo wielu sprawach, i to nie tylko takich, które odnoszą się do spraw cywilnych czy karnych, ale także administracyjnych – podkreślił prezes PiS. <br><br> Odnosząc się do kwestii służby zdrowia wskazał na finansowanie reform. <br><Br> – My tych pieniędzy na służbę zdrowia przeznaczamy dzisiaj dużo więcej i to już jest przeszło 100 mld zł, w przyszłym roku to będzie jeszcze o dobrych parę miliardów więcej, tak być może do 120 (mld), a dwa, trzy lata później to już będzie 160 (mld), czyli prawie dwa razy więcej od punktu wyjścia – zauważył Kaczyński. <br><br> Jak zastrzegł, „oczywiście wszystko to stanie się (wtedy – red.), jeżeli wygramy wybory i będziemy kontynuowali naszą władzę”. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div><img src=" https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />