
Jak informuje portal trojmiasto.pl, policja w Gdańsku prowadzi dwa postępowania ws. głosowania na projekty budżetu obywatelskiego. Chodzi o wykorzystanie danych osobowych. Od tego, co ustalą funkcjonariusze, zależy przyszłość jednego ze zwycięskich projektów.
Piotr Adamowicz, kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu z Gdańska próbował zastraszać dziennikarza Radia Gdańsk – donosi rozgłośnia. Zrobił to po...
zobacz więcej
Portal trojmiasto.pl przypomina, że chodzi o wykryte nieszczelności elektronicznego systemu do głosowania. „Udowodniliśmy, że system nie weryfikował powiązania numeru PESEL z jego faktycznym posiadaczem. Do istniejącego numeru pozyskanego z ogólnodostępnych rejestrów wystarczyło przypisać jakiekolwiek imię i nazwisko, by głos został uznany za ważny” – czytamy.
Jak zauważono, w ten sposób jedna osoba mogła zagłosować za mieszkańców, którzy nie byli tego świadomi.
Rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku st. asp. Karina Kamińska w rozmowie z portalem trojmiasto.pl przyznała, że policja prowadzi dwa postępowania sprawdzające „dotyczące przetwarzania bez upoważnienia danych osobowych w postaci numerów PESEL podczas głosowania”. „Policjanci w obu sprawach przyjęli zawiadomienia o przestępstwie z Ustawy o ochronie danych osobowych oraz wnioski o ściganie sprawców” – oznajmiła.