Były koloru różowego. Prowadzącemu zabrano prawo jazdy. Funkcjonariusze policji z Oświęcimia zatrzymali kierowcę busa, który przewoził w pojeździe więcej pasażerów, niż mógł. Mężczyzna, jak się okazało 18-letni chłopak, jechał wraz z grupą znajomych na imprezę urodzinową koleżanki. Wraz z nimi podróżował też nietypowy prezent dla wchodzącej w dorosłe życie dziewczyny. Była to koza, której założono różowe skarpetki. O sprawie donosi Radio Kraków. Sytuacja wydarzyła się w sobotę wieczorem w gminie Kęty. Policja zatrzymała do kontroli kierowcę volkswagena transportera; okazał się nim 18-latek. Obok niego siedziała 16-letnia dziewczyna. <br><br> Funkcjonariusze usłyszeli nagle „podejrzane hałasy”, które dochodziły z tylnej części pojazdu. Jak się okazało, znajdowało się tam jeszcze pięciu innych chłopaków oraz koza, która miała różowe skarpetki. <br><br> Jak opisywali pasażerowie, koza miała być prezentem urodzinowym. „Za popełnione wykroczenie, policjanci zatrzymali jego prawo jazdy, nałożyli mandat i punkty karne za przewożenie osób niezgodnie z przepisami oraz w liczbie większej niż dopuszczalna liczba pasażerów” – relacjonuje rozgłośnia. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />