– Nie będzie małżeństw homoseksualnych, a tym bardziej nie będzie adopcji dzieci. Natomiast będzie w Polsce wolność, wolność we wszystkich dziedzinach, wolność nieograniczona przez poprawność polityczną. Ta poprawność już w różnych miejscach Europy bardzo tę wolność ograniczyła. U nas tego nie będzie, nie zmuszą nas byśmy przyjmowali tego rodzaju rozwiązania. Polska będzie wolnym krajem – mówił Jarosław Kaczyński na wiecu PiS w Pile. Prezes partii nawiązał do sprawy prof. Aleksandra Nalaskowskiego, zawieszonego na UMK za krytyczne stanowisko wobec ruchów LGBT. Jak zadeklarował, jeśli partia zwycięży, to „to się skończy”.
To my jesteśmy obrońcami konstytucji, to my bronimy konstytucji i najważniejszych zapisów, które mówią o tym, że obowiązkiem państwa jest dbałość o...
zobacz więcej
Szef PiS wymienił inwestycje, które mają miejsce w regionie, zaznaczając jednocześnie, że zastanawiał się, jak wspólnie je określić. – Jak wspólnie określić te wszystkie przedsięwzięcia wspierane przez rząd? (...) Jak spojrzeć na to przedsięwzięcie, które dzieje się tutaj, w tym okręgu wyborczym, ale także dzieje się w całym kraju? – pytał.
Jak podkreślił, jest to realizacja pewnego planu, „wielkiego planu, planu, który składa się z rzeczy mniejszych (...), jak i tych przedsięwzięć ogromnych”.
– Chcemy poprzez te plany, poprzez wsparcie biznesu na różne sposoby doprowadzić do tego, by Polska rozwijała się ciągle w dobrym tempie, szybkim tempie, by różnica w poziomie życia i komforcie życia między naszą ojczyzną a tymi, którzy są na zachód od naszych granic, była ciągle redukowana. Żeby w pewnym momencie, nie tak bardzo odległym, była ona zredukowana do zera – podkreślił szef PiS.
Kaczyński ocenił, że jest to gigantyczne zadanie, jednak możliwe do realizacji, o czym świadczą także opinie ekspertów. – Za 14 lat poziom przeciętny Unii Europejskiej, za 21 lat – Niemcy. A nasz pełen dynamizmu i znakomitych zdolności premier mówi: to będzie jeszcze szybciej i to powinno być jeszcze szybciej – dodał.
Inwestowanie w kulturę oznacza zdecydowane podniesienie poziomu i jakości życia polskich rodzin; podnosimy ich aspiracje, dajemy szansę żyć w...
zobacz więcej
Kaczyński podkreślił, że Polska musi dbać o rodzinę. Zaznaczył przy tym, że „monogamiczna rodzina oparta na związku kobiety i mężczyzny (...) jest dziś atakowana na różne sposoby”. – Musimy ten atak odrzucić – dodał.
Zapewnił przy tym, że nie zapomina o osobach wychowujących dzieci samotnie. – Z pełnym szacunkiem odnoszę się do rodzin, w których mamy matkę i dzieci, czy rzadziej ojca i dzieci. To też są rodziny i niczego im nie odbieramy – powiedział prezes PiS.
Podkreślił też, że rodzina nie jest ze swojej natury instytucją opresyjną. – Rodzina przede wszystkim jest tą komórką społeczną, która nie tylko przekazuje życie, ale także przekazuje podstawowe normy kulturowe i cywilizacyjne. To jest najistotniejsze i dlatego jej bronimy i będziemy jej bronić – oświadczył.
Według niego, w Polsce trwa atak na rodzinę, „atak na dzieci, próba ich seksualizacji od najmłodszych lat, próba wyrwania ich rodzinie, podporządkowania ich kulturze edukacji, na którą rodzina się nie zgadza”. – My się nie zgadzamy i się nie zgodzimy – powiedział Kaczyński.
– Nie będzie małżeństw homoseksualnych, a tym bardziej nie będzie adopcji dzieci. Natomiast będzie w Polsce wolność, wolność we wszystkich dziedzinach, wolność nieograniczona przez poprawność polityczną. Ta poprawność już w różnych miejscach Europy bardzo tę wolność ograniczyła. U nas tego nie będzie, nie zmuszą nas byśmy przyjmowali tego rodzaju rozwiązania. Polska będzie wolnym krajem – mówił Jarosław Kaczyński na wiecu PiS w Pile. Prezes partii nawiązał do sprawy prof. Aleksandra Nalaskowskiego, zawieszonego na UMK za krytyczne stanowisko wobec ruchów LGBT. Jak zadeklarował, jeśli partia zwycięży, to „to się skończy”.
Odrzucamy postkolonialną koncepcję Polski jako kraju taniej siły roboczej – powiedział w Gdańsku prezes PiS Jarosław Kaczyński. W czasie...
zobacz więcej
Kaczyński powiedział, że podwyższenie płacy minimalnej to nie jest „gest wyborczy”, ale „racjonalny plan zmierzający do tego, by ta choroba gospodarki, która się nazywa »postkomunizm« – gospodarka postkomunistyczna, a niektórzy mówią postkolonialna – żeby to się raz na zawsze skończyło”.
– Polska musi być krajem, gdzie gospodarka opiera się na wysokich technologiach, a nie na niskich płacach – podkreślił prezes PiS.
– To nie jest przeciw komukolwiek, to jest za tymi wszystkimi, którzy chcą i potrafią pracować. W różnych rolach społecznych, w różnych miejscach. Ale powtarzam: chcą i potrafią - bo na takich ludziach opiera się rozwój każdego kraju i na takich ludziach musi się opierać także rozwój Polski – powiedział.
Prezes PiS mówił, że „wolność także oznacza tolerancję dla innych poglądów i dla innych postaw niż te, które są akceptowane przez większość. I my tę tolerancję i to jest nasza tradycja, bardzo głęboka polskiej kultury, także polskiej kultury życia publicznego, uważamy za coś bardzo ważnego. Zawsze podkreślamy i w żadnym razie nie mamy zamiaru z niej rezygnować” – mówił szef PiS.