
Znany z niechęci do rządu prof. Jan Hartman znów opublikował na swoim blogu obszerny tekst wypełniony inwektywami pod adresem PiS-u i jego elektoratu oraz pod adresem kleru. Tym razem nazwał Jarosława Kaczyńskiego „straszno-żałosnym despotkiem”, wyborców jego partii „ograniczonymi umysłowo prymitywami” i „psychopatami”, a Kościół oskarżył o sprzyjanie nazistom.
„W sprawie wojny z bolszewicką Rosją w 1920 r. to tylko chciałem nieśmiało przypomnieć, że to Polacy napadli na Rosję, a nie odwrotnie” – napisał...
zobacz więcej
Hartman zarzuca PiS-owi „okradanie narodu”, „karmienie zdeprawowanego kleru miliardami”. Zbigniewa Ziobrę nazywa „zdemoralizowanym ministrem sprawiedliwości o cechach psychopaty”, a samego Jarosława Kaczyńskiego – „sfrustrowanym dyktatorkiem”, „straszno-żałosnym despotkiem” i „przywódcą stada troglodytów”.
Jak pisze, „historia rozliczy Kaczyńskiego, który w swej głupocie i pysze roztrwonił polską demokrację, oddał kraj już bez reszty w pacht watykańskich bonzów i uczynił igraszką Kremla”.
„Nawet za najgorszej komuny nie było takiego bezwstydu i takiej pogardy dla starego dobrego zachowywania pozorów. Lud Kaczyńskiego nie potrzebuje pozorów. Potrzebuje pieniędzy i poczucia, że rządzą »swoi«. Nic więcej. Żadne łajno, żaden rynsztok mu niestraszny. Paranoicy, psychopaci, patologiczni Narcyzowie i ograniczone umysłowo prymitywy mogą się czuć bezpiecznie. To ich czas. Ich Polska. Ich racja i ich triumf. A co sobie do skarpety odłożą, to też ich. Nikt im już tego nie odbierze – tak jak zadowolenia z siebie” – dodaje Hartman.
Poza prezesem PiS i elektoratem partii, obiektem ataku Hartmana jest również Kościół katolicki. Zdaniem profesora, Kaczyński „wie dobrze, kto heilował tak gorliwie, kto na nas napadł w 1939 r., kto po wojnie ukrywał nazistowskich zbrodniarzy itd. Wie dobrze, jak bezwzględnie Kościół kradnie i wyłudza ziemię i pieniądze, bez żadnego wstydu ni skrupułów. Wie, że chronił pedofilów”.