„To on wymyślił wydział propagandy w inowrocławskim ratuszu”. Poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza, syn prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzy, stał za zorganizowaną grupą hejterów. To on wymyślił wydział propagandy w inowrocławskim ratuszu. Brejza jest pomysłodawcą „farmy trolli”. Wzywam go, by podał się do dymisji – powiedział w TVP Info Ireneusz Stachowiak, szef struktur Solidarnej Polski w województwie kujawsko-pomorskim. Funkcjonariusze CBA przeprowadzili w środę na terenie woj. kujawsko-pomorskiego szereg przeszukań mających związek ze śledztwem w sprawie tzw. afery fakturowej. Przeszukania odbywały się w blisko 30 miejscach, w tym w Urzędzie Miasta Inowrocławia, innych instytucjach i mieszkaniach. <br><br> Sprawa ma związek z postępowaniem dotyczącym wyłudzenia pieniędzy przez pracowników Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia; miało swój początek w październiku 2017 r. CBA przeprowadziło wówczas w inowrocławskim magistracie kontrolę, a po jej wstępnych ustaleniach oraz w efekcie zawiadomienia złożonego przez prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzę, wszczęto śledztwo. <br><br> Przed ratuszem w Inowrocławiu szef struktur Solidarnej Polski w woj. kujawsko-pomorskim mówił o tym, że w ratuszu, którym rządzi Ryszard Brejza, jego syn – poseł Krzysztof Brejza – stworzył „farmę trolli” w „wydziale propagandy”. <br><br> – Za zorganizowaną grupą hejterów stał poseł Krzysztof Brejza. To ten poseł wymyślił wydział propagandy. To on doprowadził do tego, że w tym wydziale w ratuszu miejskim w Inowrocławiu zaczęła funkcjonować „farma trolli” – ludzie, którzy dostali dużo wyższe pensje niż inni urzędnicy. To poseł Brejza jest pomysłodawcą tej farmy trolli – mówił Stachowiak.W jego ocenie to była „zorganizowana grupa przestępcza, która zajmowała się trollowaniem, co udowodniła prokuratura”. <br><br> – Kradła też pieniądze z tego urzędu. To ludzie, których rekomendował do pracy poseł Brejza. Wzywam Brejzę, by podał się do dymisji, zrezygnował z kierowania sztabem Platformy bo pan dokładnie wie, co ma na sumieniu. Pan dzisiaj na konferencji miał pot na czole, my wiemy dlaczego. Te kilkadziesiąt wejść CBA, to pokłosie prowadzonego postępowania. Pan dokładnie wie, jaki jest w tym pana udział. Wzywam, by zrezygnował pan z kandydowania do Senatu, bo nie jest pan godzien wypowiadać się w sprawach na temat hejtowania ludzi – mówił. <br><br> Jak poinformowała w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk, w toku postępowania zarzuty przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy w dokumentach oraz oszustwa przedstawiono 16 osobom – pracownikom Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia oraz przedsiębiorcom współpracującym z magistratem. <br><br> Zarzuty usłyszała m.in. była naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia, która pełniła również funkcję rzecznika prasowego prezydenta Inowrocławia. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Wawryniuk wyjaśniła, że jak dotąd w postępowaniu ustalono, iż od 2015 r. do 2017 r. podejrzani, posługując się podrobionymi fakturami wystawionymi na rzecz Urzędu Miasta Inowrocławia przez współpracujących z urzędem przedsiębiorców, wypłacali z budżetu gminy pieniądze za usługi, które nie miały miejsca lub nie były świadczone na rzecz Urzędu, ale innego podmiotu. <br><br> Rzeczniczka poinformowała, że – według dotychczasowych ustaleń podejrzani wyłudzili w ten sposób około 200 tys. zł. <br><br> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />