
– Nie oceniaj, poznaj: to istota różnorodności, to postawa otwartości na innych, to wrażliwość i umiejętność takiego działania, które daje swobodę każdemu, tak abyśmy czuli, że jesteśmy razem, a to co nas różni jest naszym bogactwem – mówiła podczas Warszawskich Dni Różnorodności Jolanta Lange, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego Pro Humanum. Kiedyś nazywała się Jolanta Gontarczyk i jako TW SB inwigilowała ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela ruchu oazowego.
Ks. Józef Tischner w 1983 r. został zarejestrowany przez Departament IV MSW – wchodzący w skład Służby Bezpieczeństwa i zajmujący się walką z...
zobacz więcej
W ramach Warszawskich Dni Różnorodności prezentowano, jak informuje ratusz, „doskonałe dokumenty dotykające różnych przesłanek dyskryminacji”, takie jak „»L.Poetki« (o poetkach lesbijkach, dla których tożsamość psychoseksualna jest inspiracji twórczości)”, występy „chóru LGBT+” i promowano spotkania z „freegenderowym mężczyzną”.
Jolanta Lange od kilku lat jest prezeską Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego Pro Humanum, które stworzyło i promuje projekt „antydyskryminacyjnej” Karty Różnorodności. Jeszcze kilkanaście lat temu nazywała się Jolanta Gontarczyk. Zaś w latach 80-tych była tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Działała w otoczeniu ks. Franciszka Blachnickiego, który po wprowadzeniu stanu wojennego osiadł w Carlsbergu w Niemczech Zachodnich.
Urodzony w 1921 r. ks. Blachnicki był założycielem Ruchu Światło-Życie, znanego jako ruch oazowy, a także promującej abstynencję Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. W latach 70-tych, między innymi dzięki wsparciu ks. kard. Karola Wojtyły, oazy dynamicznie się rozwijały, mimo rozlicznych trudności ze strony komunistycznych władz.
„Przyjazd Jana Pawła II do Polski może być wykorzystany do szerzenia »antysocjalistycznych nastrojów« i »klerykalnego wstecznictwa«” – napisał w...
zobacz więcej
Kapłan przez dłuższy czas otrzymywał sygnały o agenturalnej działalności Gontarczyków. 26 lutego 1987 r. powiedział dwóm współpracownicom, że informacje te są prawdziwe. Następnego dnia z nimi rozmawiał i krótko potem zmarł.
W latach 2005-2006 IPN prowadził śledztwo w sprawie zabójstwa ks. Blachnickiego, które zostało umorzone. Prokurator Instytutu Ewa Koj potwierdziła agenturalną działalność Gontarczyków na szkodę zarówno ośrodka w Carlsbergu, jak i zachodnioniemieckiej Polonii. Nie wykluczyła, że „ostra wymiana zdań” między księdzem a małżeństwem miała „działanie stresogenne”. Nie znalazła jednak podstaw do stwierdzenia, że ks. Blachnicki został otruty przez Gontarczyków.
Po 1989 r. Jolanta Gontarczyk zaangażowała się w działalność proaborcyjną i feministyczną. W 1998 została radną sejmiku woj. mazowieckiego z listy SLD, a po 2001 r., za rządów Leszka Millera, powołano ją na zastępcę dyrektora Departamentu Administracji Publicznej, jednej z najważniejszych struktur MSWiA. Gdy IPN rozpoczął swoje śledztwo, zwolniono ją z ministerstwa. Potem, już jako Jolanta Lange, pojawiła się jako prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego Pro Humanum.