
Pierwszy raz w historii samodzielnie i przez internet odpowiemy na pytania narodowego spisu powszechnego. „Rzeczpospolita” wskazuje, że dzięki temu budżet państwa zaoszczędzi na rachmistrzach.
Prezydent Donald Trump porzucił próby umieszczenia w przyszłorocznym spisie powszechnym pytania o amerykańskie obywatelstwo. Występując w Ogrodzie...
zobacz więcej
Mazowiecka gmina Czerwińsk nad Wisłą i Sierakowice w Pomorskiem w październiku przetestują specjalną aplikację internetową, która w 2021 r. będzie podstawowym narzędziem zbierania informacji o Polakach podczas narodowego spisu powszechnego. Druga próba, już w 16 gminach każdego województwa, m.in. w Pucku i Gubinie, odbędzie się w kwietniu 2020 r.
Karolina Banaszek z GUS informuje, że obie próby dadzą odpowiedź na pytanie, czy aplikacja jest czytelna dla użytkownika, czy też należy ją poprawić lub uzupełnić.
Gazeta przypomniała, że narodowy spis powszechny jest obowiązkowy – formularz muszą wypełnić osoby pełnoletnie, także w imieniu niepełnoletnich. W kwestionariuszu będziemy musieli podać m.in., jak długo mieszkamy w danym miejscu, skąd przybyliśmy, gdzie jest główne miejsce naszej pracy, czy odczuwamy przynależność do danej wspólnoty etnicznej czy narodu.