
Maciej G., pełniący w latach 2008-15 funkcję podsekretarza stanu w ministerstwie finansów, usłyszał zarzut niedopełnienia obowiązków i spowodowania strat Skarbu Państwa na kwotę 3 mld zł – poinformowała Prokuratura Regionalna w Białymstoku. Powodem mają być nieuprawnione zwroty podatku VAT. Maciej G. sprawował nadzór m.in. nad pracami związanymi z przygotowaniem projektów zmian w prawie podatkowym. Postawienie zarzutów G. to wynik śledztwa funkcjonariuszy stołecznej delegatury CBA.
Szefowie służb za czasów Platformy Obywatelskiej a także politycy tej partii uważają, że sprawą korupcji powinna zająć się policja i kontrwywiad...
zobacz więcej
„W toku śledztwa przesłuchano 77 świadków, w tym pracowników Ministerstwa Finansów, prokuratorów oraz przedstawicieli organizacji i stowarzyszeń, które w latach 2008-15 sygnalizowały problemy związane z tzw. przestępczością VAT-owską i potrzebę zmian w prawie, które miały jej zapobiec” – czytamy w komunikacie prokuratury.
Według śledczych zebrany materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że Maciej G. dopuścił się przestępstwa z art. 231 par. 2 kodeksu karnego, za które grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Zarzuty postawione Maciejowi G., to pierwsze zarzuty w tym śledztwie. Jak poinformował zastępca prokuratora regionalnego w Białymstoku Paweł Sawoń, wobec podejrzanego nie wnioskowano o tymczasowy areszt, prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 100 tys. zł oraz zakaz opuszczania kraju.
Maciej G. naniósł na projekcie ustawy osobistą, opatrzoną pieczęcią adnotację o braku akceptacji dla zmian w przypadku sprzedaży wyrobów elektronicznych i nieruchomości. W rezultacie jeszcze tego samego dnia, w ciągu dwóch godzin, projekt ustawy został zmieniony – podała białostocka prokuratura.
Dotyczyło to projektu nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług oraz ustawy Ordynacja podatkowa.
Pięć lat temu Donald Tusk jako premier deklarował, że on sam chciałby dać dzieciom nawet 1000 zł, dzięki czemu byłby „najszczęśliwszym premierem w...
zobacz więcej
Dotyczyło to projektu nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług oraz ustawy o Ordynacji podatkowa. W lutym 2013 r. ówczesny dyrektor departamentu podatku od towarów i usług przedłożył Maciejowi G. projekt nowelizacji wskazując, że ograniczenie nadużyć podatkowych przy sprzedaży niektórych wrażliwych towarów, jak wyroby stalowe, paliwa i elektronika, wymaga m.in. skrócenia okresów rozliczeniowych z trzech do jednego miesiąca.
Z uzasadnienia projektu usunięto informację na temat ustaleń służb kontrolnych państwa, które alarmowały o wzroście wyłudzeń podatku VAT przy obrocie wyrobami elektronicznymi.
Miało to skutkować miliardowymi stratami państwa. Konsekwencją działań ówczesnego podsekretarza w ministerstwie finansów było bowiem osiągnięcie korzyści majątkowej przez osoby zajmujące się eksportem i sprzedażą telefonów na unijnym rynku. Szacuje się, że Skarb Państwa doznał szkody w wysokości 3 mld zł z tytułu m.in. nieuprawnionych zwrotów podatku VAT.
Zarzuty dla Macieja G. są elementem szeroko zakrojonego śledztwa dotyczącego braku reakcji funkcjonariuszy publicznych na masowy proceder wyłudzania podatku VAT.