
Tatuaż był przyczyną zerwania przez niemieckiego przewoźnika autobusowego Flixbus współpracy z kierowcą. Mężczyzna wytatuował sobie na przedramieniu słowa „Mein Kampf”, tytuł książki Adolfa Hitlera, w której przedstawił zbrodnicze założenia nazizmu.
Coraz więcej dowodów wskazuje na to, że sprawcami zabójstwa niemieckiego polityka CDU Waltera Luebcke dokonanego trzy tygodnie temu w miejscowości...
zobacz więcej
Przewoźnik oświadczył, że kierowca z takim tatuażem nie może być częścią firmy. „Jako multinarodowe przedsiębiorstwo z wielonarodową załogą w tym z kierowcami i gośćmi z najróżniejszych krajów o najróżniejszych kulturach, potępiamy każdy rodzaj dyskryminacji” – czytamy w komunikacie przytoczonym przez telewizję Deutsche Welle.
„Flixbus opowiada się za tolerancją i równouprawnieniem. Naszym kierowcom, jako wizytówce firmy, przypada tutaj kluczowa rola” – wskazano zaznaczając, zawieszony wcześniej mężczyzna już nie pokieruje żadnym autobusem firmy.
Kierowca był zatrudniony przez regionalnego przewoźnika współpracującego z Flixbusem na trasie między południem Francji a północnymi Włochami.
Flixbus to największy niemiecki przewoźnik autobusowy działający na wielu rynkach europejskich, w tym w Polsce. W ubiegłym roku z usług firmy skorzystało 45 mln pasażerów na całym świecie.