
Nie zgadzamy się z opinią rzecznika generalnego TSUE – powiedział przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Leszek Mazur. Zapewnił, że Rada jest wolna od wszelkich wpływów organów wykonawczych i ustawodawczych. – Uważamy, że wszystko jest prawidłowo i wszystko jest w porządku; szanujemy rozmaite opinie i rozmaite zdania, ale niekoniecznie musimy się nimi przejmować – skomentował z kolei szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki.
Nowo utworzona Izba Dyscyplinarna polskiego Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów niezawisłości sędziowskiej ustanowionych prawem Unii – wynika z...
zobacz więcej
Rzecznik generalny TSUE wydał opinię, w której uznał, że sposób powoływania członków Krajowej Rady Sądownictwa przez Sejm ujawnia nieprawidłowości, które mogą zagrozić jej niezależności od organów ustawodawczych i wykonawczych.
Rzecznik TSUE ocenił, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów niezawisłości sędziowskiej ustanowionych prawem Unii. Opinia rzecznika TSUE jest wstępem do wyroku w sprawie. Trybunał zazwyczaj się z nią zgadza, ale może też wydać zupełnie inny wyrok.
Przewodniczący KRS sędzia Leszek Mazur zwrócił uwagę, że „jest to na razie jedynie opinia i ukierunkowuje TSUE, ale nie wiąże”. – Zawiera wypowiedzi mocno zaskakujące, z którymi się nie zgadzamy – zaznaczył.
Jego zdaniem „sposób powoływania członków KRS przez parlament nie zagraża niezależności Rady od organów ustawodawczych i wykonawczych”.
– KRS jest wolna od wszelkich wpływów organów wykonawczych i ustawodawczych w Polsce. Działanie parlamentu ogranicza się tylko do wyboru członków KRS, ale później parlament w żaden sposób nie ingeruje w pracę Rady. Członkowie KRS podejmują indywidualne decyzje zgodnie z własnym sumieniem – zaznaczył szef KRS.
Delegacje Polski, a także Estonii, Litwy, Łotwy, Ukrainy i Gruzji opuściły obrady Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE). To reakcja na...
zobacz więcej
Był też pytany, czy Polska powinna wykonać ostateczne orzeczenie TSUE w tej sprawie, jeśli będzie się ono pokrywać z opinią rzecznika.
– Powinniśmy się dobrze zastanowić nad tym, ponieważ to orzeczenie, jeśli byłoby zbieżne z opinią, będzie z pewnością wkraczało w kompetencje państw członkowskich. Będzie to przesunięcie pewnej granicy, mogące stanowić naruszenie suwerenności naszego państwa – oświadczył.
Z kolei Ryszard Terlecki pytany przez dziennikarzy o tę opinię stwierdził, że rząd z pewnością będzie ją analizować. – Zobaczymy jakie będą wyniki tej analizy. Pamiętajmy, że to jest opinia, a nie decyzja – zaznaczył.
Na uwagę dziennikarzy, że z reguły opinie rzecznika generalnego TSUE stają się wyrokami, Terlecki stwierdził: „Niekoniecznie”.