Spór od miesięcy ściąga uwagę społeczeństwa i polityków. 11-miesięczny Szymon, który trafił w styczniu do Szpitala Dziecięcego przy ul. Niekłańskiej w Warszawie, we wtorek został odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Taką decyzję, po konsylium, mieli podjąć lekarze wbrew woli rodziców. W lutym ciotka Szymona Alina Drabik opisała okoliczności sprawy na Facebooku. Jak podawała, 16 stycznia chłopiec został zaszczepiony w Radomiu przeciw pneumokokom. <br><br> Cztery doby później dostał gorączki – lekarz uznał, że przy szczepieniu taka temperatura jest naturalna. Wieczorem 21 stycznia dziecko dostało drgawek i trafiło do szpitala; podejrzewano zapalenie mózgu. <br><br> Chłopca przetransportowano drogą lotniczą do szpitala przy ul. Niekłańskiej w Warszawie, gdzie w stanie krytycznym trafił na oddział intensywnej terapii. W nocy zaczęły zanikać funkcje życiowe, dziecko reanimowano. <br><br> Lekarze mieli wtedy stwierdzić, że nastąpiła śmierć mózgu chłopca, a rodzice powinni się z nim pożegnać. Kiedy matka nie zgodziła się na odłączenie go od aparatury, miała usłyszeć od lekarzy, że „nie będą wentylować zwłok”. <br><br> Spór od miesięcy przyciąga uwagę społeczeństwa i polityków. <br><br> <center> <iframe src="https://www.facebook.com/plugins/post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2FWALCZSZYMON%2Fposts%2F2763406550401160&width=500" width="500" height="480" style="border:none;overflow:hidden" scrolling="no" frameborder="0" allowTransparency="true" allow="encrypted-media"></iframe></center> <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />