
– Jaka była alternatywa? Pięknie dostać 3,5-4,5 proc? – odpowiedział portalowi wyborcza.pl Władysław Kosiniak-Kamysz na pytanie, czy ludowcy żałują startu w eurowyborach w ramach Koalicji Europejskiej. Tymczasem w internecie pojawiają się doniesienia, że kierownictwo PSL już podjęło decyzję o wyjściu z Koalicji Europejskiej.
– Koalicja Europejska to był projekt na wybory do Parlamentu Europejskiego, w sobotę Rada Naczelna podsumuje te wybory i trzeba będzie zdecydować,...
zobacz więcej
Kosiniak-Kamysz był pytany, czy PSL czeka „piękna śmierć”. – Ja jestem odpowiedzialny za życie, a nie za śmierć – odpowiedział.
– My plan wykonaliśmy. Mamy trzech europosłów, to są najważniejsi politycy PSL-u. Chciałbym, żeby Koalicja dostała lepszy wynik. Tu jest pewnie to rozgoryczenie – stwierdził przewodniczący ludowców.
Jego zdaniem najbardziej zaszkodził Koalicji „ideologiczny skręt w lewo”.
Lidera PSL zapytano również o rolę Donalda Tuska w kampanii wyborczej. Kosiniak-Kamysz uważa, że Tusk „zmobilizował elektorat”, ale „bardziej PiS-u”, co pokazuje frekwencja na zachodzie Polski. Na pytanie, czy Tusk zaszkodził opozycji, lider PSL odpowiedział, że nie, bo „miał dobre intencje wspierać tych, którzy chcą być w centrum Europy”.
Polityk uważa, że na jesieni opozycja powinna wystawiać wspólnych kandydatów „co najmniej” do Senatu.
��@KosiniakKamysz: Ale jaka była alternatywa? Pięknie dostać 3,5-4,5 procent? Gdyby nie skręt ideologiczny, pewnie byłoby jeszcze lepiej. Donald Tusk zmobilizował elektorat PIS; Na jesień senat to minimum. #PSLGBT pic.twitter.com/Q3rEVcFGsF
— WaldemarKowal (@waldemarkowal) May 28, 2019
Podobno PSL wczoraj wieczorem podjęło decyzję o wyjściu z koalicji. Ogłosić mają w sobotę.
— Joanna Miziołek (@JMiziolek) May 28, 2019