Miała przelać na swoje konta ponad 270 tys. zł. Gdańska prokuratura postawiła byłej kierowniczce sekretariatu Sądu Rejonowego w Działdowie 80 zarzutów związanych m.in. z podrobieniem dokumentów i oszustwem na szkodę Skarbu Państwa. Kobieta miała defraudować pieniądze, w sumie ponad 270 tys. zł, pochodzące z sądowych depozytów. Podejrzana sprawowała funkcję kierownika sekretariatu w Wydziale I Cywilnym Sądu Rejonowego w Działdowie. Z ustaleń śledztwa wynika, że od 2012 r. do września 2018 r. podrabiała i przekazywała sądowej księgowości dokumenty, na podstawie których pieniądze z depozytu sądowego były przelewane na należące do podejrzanej rachunki bankowe. <br/> <br/> Na osiem dotychczas ustalonych w śledztwie rachunków trafiło w sumie ponad 271 tys. zł. Pochodziły one z depozytu sądowego, do którego trafiły w efekcie egzekucji z nieruchomości dokonywanych w ramach 16 spraw prowadzonych w Wydziale I Cywilnym Sądu Rejonowego w Działdowie. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk wyjaśniła, że odpowiednie postanowienia i zarządzenia, na podstawie których dokonywano przelewów, były opatrzone podrobionymi podpisami sędziów i pracowników sekretariatu. – Oryginałów tych dokumentów nie ujawniono w aktach spraw – poinformowała rzeczniczka.W śledztwie Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła kobiecie 80 zarzutów związanych z przekroczeniem uprawnień, podrobieniem dokumentów i oszustwem na szkodę Skarbu Państwa. <br/> <br/> Kobieta nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów, odmówiła złożenia wyjaśnień, odpowiadała jedynie na zadawane jej pytania. Rzecznik dodała, że podejrzana uczyniła sobie z przestępczego procederu stałe źródło dochodu; grozi jej nawet do 15 lat więzienia. Na wniosek prokuratury sąd tymczasowo aresztował ją na trzy miesiące. <br/> <br/> – W tej sprawie weryfikowane są kolejne wypłaty pieniędzy pochodzących z egzekucji nieruchomości i dotyczące zwrotu opłat od wpisów sądowych. Weryfikacji podlegają również rachunki, na które były one księgowane. Ustalono, że podejrzana mogła dysponować blisko 100 rachunkami bankowymi – podała Wawryniuk. <br/> <br/> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />