
Zarzut zabicia psa usłyszał 63-letni mieszkaniec gminy Przytoczna w woj. lubuskim. Tłumaczył, że chciał ulżyć zwierzęciu, gdyż było stare i schorowane. Teraz mężczyźnie grozi do trzech lat więzienia – poinformowała Justyna Łętowska z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Nawet pięć lat pozbawienia wolności grozi 60-letniemu mężczyźnie, który zabił siekierą własnego psa. Mężczyzna usłyszał zarzuty.
zobacz więcej
Sprawa ujrzała światło dzienne w czwartek, kiedy to na policję wpłynęło zgłoszenie, że jeden z mieszkańców niewielkiej wsi w gminie Przytoczna najprawdopodobniej zabił swojego psa i zakopał na posesji.
Policjanci potwierdzili informację, a gospodarz wskazał miejsce, w którym zakopał czworonoga.
– Mężczyzna tłumaczył, że pies był stary, schorowany; chciał ulżyć jego cierpieniom, dlatego zabił go za pomocą metalowej rurki, a później zakopał. Zwłoki zwierzęcia zabezpieczył do sekcji powiatowy lekarz weterynarii – dodała Łętowska.