
Właściciel dzikiego stada bydła z Deszczna jest zobowiązany wybić 170 krów – poinformował Główny Lekarz Weterynarii. Oświadczył, że nie ma merytorycznych przesłanek, by zmienić taką właśnie decyzję Powiatowego Lekarza Weterynarii w Gorzowie Wielkopolskim.
Sytuacja dotycząca wolno żyjących krów w gminie Deszczno jest skomplikowana i wymaga wielowątkowej analizy. Na razie nie została podjęta decyzja,...
zobacz więcej
Chodzi o dzikie stado bydła liczące 170-180 sztuk, które od wielu lat żyje na wolności w woj. lubuskim, wypasając się na polach rolników. Są to zwierzęta niezarejestrowane, nie mają właściciela i nie są pod opieką weterynaryjną.
„Po dokonaniu gruntownej analizy uwarunkowań prawnych i epizootycznych dotyczących stada krów z gminy Deszczno, powiat gorzowski doszedł do przekonania, że w sprawie nie występują merytoryczne przesłanki uzasadniające zwrócenie się do terenowych organów Inspekcji Weterynaryjnej w celu rozważenia zmiany podjętych dotychczas rozstrzygnięć” – wskazał Główny Lekarz Weterynarii w komunikacie.
Jak dodał, dotyczy to w szczególności zmiany decyzji Powiatowego Lekarza Weterynarii w Gorzowie Wielkopolskim z 31 października 2018 r., „na mocy której właściciel zwierząt został zobowiązany do zabicia 170 sztuk bydła”.