„To czwarta klasa podstawówki, doskonale wiedzą, na czym seks polega. Rekomenduję już ćwiczenia na prezerwatywach”. Reporterki programu „Alarm!”, podając się za nauczycielki szkoły podstawowej wniknęły w organizacje proponujące „wartości LGBT”. Tam otrzymały szczegółowe wytyczne, w jaki sposób mówić dzieciom o seksie, pornografii, masturbacji i aborcji. – To może być i edukacyjne i inspirujące, tak? – mówi o filmach pornograficznych jedna z seksedukatorek. – To jest 4 klasa podstawówki, to oni doskonale wiedzą, na czym seks polega. Ja rekomenduję już ćwiczenia na prezerwatywach – opowiada inna. – Może powiem brzydko, ale trzeba trochę podstępem (…). Zazwyczaj jakby zaczyna się to od takich bardziej ogólnych tematów, czyli wychodzimy z: tolerancja, szacunek, niestosowanie przemocy… Później kolejne zajęcia, na przykład o tym… o wyborach, o samodzielności, o poczuciu bezpieczeństwa, wsparciu. O tym, że każdy ma prawo sam decydować. To jest moment, kiedy dopiero się teoretycznie powinno wejść głębiej – mówi jedna z seksedukatorek.<br><br> Reporterki, jak wynika z materiału, dowiedziały się, że należy zakwestionować wartości wyniesione przez dziecko z domu, wzbudzić w nim wątpliwości. – Wtedy można dalej pracować – mówi jedna z ich rozmówczyń. <br><br> Inna opisuje, jak przemycać treści gender w trakcie normalnych lekcji. <br><br> – Czyli, jeżeli ja prowadzę zajęcia z historii, to jak mówię o Marii Konopnickiej, to mogę wspomnieć, że była lesbijką – mówi edukatorka. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Jak słyszymy, temat masturbacji promowanej jako coś zdrowego i pożądanego, stale pojawia się także na zajęciach dla kilkuletnich dzieci, w klasach 1-3. Podobnie traktowana jest pornografia.– To jest zawsze wśród tematów, które się pojawiają w tej pierwszej części na zasadzie, że jakby nie ma nic złego w oglądaniu pornografii. To może być i edukacyjne, może być inspirujące, tak? Tłumaczę, że żaden film nie jest zły i nie jest demonizujący, tylko chodzi o to, jak go odbieramy i co w nim widzimy. Jeśli widzimy, nie wiem, jako inspirację, jakość techniki, i tak dalej, to jest w porządku – słyszymy. <br><br> – To jest 4 klasa podstawówki, to oni doskonale wiedzą, na czym seks polega. Ja rekomenduję już ćwiczenia na prezerwatywach. Jeżeli grupa chce, to ja daję im po takich styropianowych fantomach i sobie zakładają – mówi jedna z seksedukatorek. <br><br> – To zlepek komórek – mówi o płodzie, jak wynika z kontekstu, jedna z rozmówczyń. – Bardziej wygląda jak jaszczurka niż człowiek – dodaje inna. <br><br> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />