
W domu macierzystym Zgromadzenia Sióstr św. Michała Archanioła w Miejscu Piastowym na Podkarpaciu zmarła w nocy z wtorku na środę siostra Gabriela Sporniak. 17 czerwca skończyłaby 108 lat. Była najstarszą michalitką na świecie i jedną z najstarszych zakonnic w Polsce.
Modelka i dietetyczka, a przede wszystkim finalistka konkursu Miss Meksyku została zakonnicą. Twierdzi, że teraz pragnie poznać życie z innej...
zobacz więcej
Niemal do końca życia cieszyła się względnie dobrym
zdrowiem i samodzielnie się poruszała. – Mnie nic nie potrzeba.
Jak mam pracę i modlitwę, to mi wystarczy – mówiła.
Siostra Gabriela Sporniak była jedyną żyjącą osobą, która poznała współzałożycielkę zgromadzenia Sługę Bożą matkę Annę Kaworek. Ze zgromadzeniem była związana od ponad 100 lat, bowiem w wieku 5 lat trafiła do ochronki prowadzonej przez michalitki.
Siostra Gabriela Sporniak urodziła się w 17 czerwca 1911 r. w Rogach, niedaleko Krosna. Na chrzcie otrzymała imię Helena. Rodziców prawie nie znała. Ojciec został wcielony do wojska i trafił do niewoli rosyjskiej, a matka zmarła na siejącą wówczas grozę hiszpankę. Najpierw zajęła się nią ciotka – siostra jej mamy, ale sama miała dziewięcioro dzieci i trudno jej było zająć się kolejnym. I tak, mając 5 lat, Helenka trafiła do ochronki
prowadzonej przez panny od ks. Markiewicza, jak nazywano
michalitki jeszcze przed zatwierdzeniem zgromadzenia. Przyjęła
ją matka Anna Kaworek, współzałożycielka michalitek.
Dziewczynki mieszkały z siostrami w ubogich chatach, nie miały
bowiem jeszcze własnego domu, nieraz też brakowało jedzenia.
– Siostry starały się jak mogły, żeby nas wyżywić. Mimo że łatwo
nie było, nigdy się nam krzywda nie działa – wspominała
s. Gabriela w rozmowie z KAI w 2011 r. z okazji swoich 100.
urodzin i 80. rocznicy pierwszej profesji zakonnej. – Mnie nic
nie potrzeba. Jak mam pracę i modlitwę, to mi wystarczy – odpowiedziała na pytanie, co chciałaby otrzymać na swój
jubileusz.
Siostra Cristina Scuccia zaśpiewała dla pielgrzymów.
zobacz więcej
Dzieci miały także swoje obowiązki. Helenka pilnowała krów, gęsi,
kur i kaczek. Gdy była starsza, nauczyła się szyć i haftować,
z czego potem zasłynęła w zakonie. Przez wiele lat stworzyła
tysiące ornatów, stuł i sztandarów. Jeszcze przed kilkoma laty
s. Gabriela, mimo że przekroczyła 100 lat, nadal zajmowała się
szyciem.
W 2012 r., kiedy przypadała setna rocznica śmierci założyciela
zgromadzenia bł. ks. Bronisława Markiewicza, siostra Gabriela
podjęła postanowienie, że uszyje 100 stuł. Zrealizowała je,
a stuły trafiły do Sanktuarium św. Michała Archanioła i bł. ks.
Bronisława Markiewicza w Miejscu Piastowym oraz na misje.
W lutym 1928 r. Helena Sporniak została postulantką michalitek.
Pierwszą profesję złożyła 29 września 1931 r., a wieczystą
– 28 września 1934 r., stając się już na zawsze s. Gabrielą.
– Życie w zakonie było dla mnie czymś zupełnie naturalnym. Nigdy
mnie do świata nie ciągnęło. I nie wyobrażam sobie innego życia – mówiła po 80 latach od tamtej chwili.
Tuż przed wojną s. Gabriela założyła i prowadziła przedszkole
w Skaryszewie. Placówka jest obecnie prowadzona przez samorząd,
a w 2012 r. otrzymała imię właśnie s. Gabrieli Sporniak.
Wykonywała różne funkcje, od prania i sprzątania przez szycie
i haftowanie, po kierowanie domem dziecka. W latach 1962-1966
była radną generalną. Nigdy na zadany obowiązek nie narzekała,
ani nie prosiła o zmianę. – Tak miało być, to Bóg wyznacza nam
miejsce – zwykła mówić. Była optymistką, często się uśmiechała
i żartowała, bardzo lubiła przyrodę.