– Platforma Obywatelska za każdym razem, kiedy w Sejmie stawał spór dotyczący tego, czy w sposób stanowczy walczyć z pedofilią, zaostrzać kary, to byli przeciw, bądź wstrzymywali się od głosu – powiedział wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Premiera filmu Tomasza Sekielskiego zbiega się z terminem wyborów do europarlamentu; myślę, że to nieprzypadkowe; wpisuje się to w pewnego rodzaju...
zobacz więcej
– To nasze środowisko miało zawsze odwagę, żeby tym głosom się przeciwstawiać – podkreślił Jaki.
Przed południem w poniedziałek lider PO Grzegorz Schetyna przedstawił założenia zmian w prawie przedstawione w związku z ujawnionymi przypadkami pedofilii. Obejmują one brak przedawnienia przestępstw pedofilskich, bezwzględny zakaz pracy z dziećmi dla osób skazanych oraz możliwość powołania przez RPD specjalnego zespołu prokuratorskiego.
– Uważamy, że polski parlament musi mieć inicjatywę w tej sprawie – jeżeli nie działa państwo, nie działa prokuratura, nie działa policja tak jak powinna działać, nie działają służby, nie ma zaangażowania rządu w tę sprawę, to powinien zaangażować się parlament – oświadczył lider PO.
– Dziś usłyszeliśmy kolejną konferencję PO, o tym jak oni rzekomo chcą walczyć z pedofilią. Mówić można wszystko, a PO po raz kolejny się ośmieszyła. Mają straszliwego pecha, bo projekt, o którym mówią, że dziś go zgłoszą, to jest dokładnie taki projekt, który był zgłoszony wtedy, kiedy rządzili – zaznaczył Jaki, odnosząc się do konferencji lidera PO.
Jak powiedział wiceminister, już w 2014 r. klub Solidarnej Polski zgłosił w Sejmie pakiet rozwiązań, który miał chronić dzieci przed pedofilią – chodziło m.in. o tzw. rejestr pedofilów. Jak dodał, rozwiązania te spotkały się wówczas z negatywną opinią ówczesnego rządu PO, a projekt nie został zarekomendowany do dalszych prac legislacyjnych.