
Spotkanie prezydentów, naukowe badania włosa i rewelacja wystawiennicza – tak w skrócie można opisać wydarzenia towarzyszące obchodom 500-letniej rocznicy śmierci Leonarda da Vinci. Na wystawie w Buckingham Palace zobaczymy jedyne dwa zachowane portrety mistrza, wykonane przez innych artystów za jego życia. Na jednym z nich rysów Leonarda dopatrzono się niedawno.
Od dziś przy placu św. Piotra w Rzymie można za darmo oglądać obraz Leonarda da Vinci „Święty Hieronim na pustyni”. Muzea Watykańskie w ten sposób...
zobacz więcej
Emmanuel Macron spotkał się z Sergiem Mattarellą w czwartek, w miasteczku Amboise położonym między Tours a Orleanem we Francji – w miejscu, gdzie 2 maja 1519 roku, w wieku 67 lat zmarł Leonardo.
Politycy odwiedzili grób mistrza i odbyli wycieczkę po okolicznych zabytkach z nim związanych. Spotkanie miało charakter prywatny, ale atmosfera była napięta. Z obawy przed protestem tzw. żółtych kamizelek zastosowano wzmożone środki bezpieczeństwa. W promieniu pięciu kilometrów obowiązywał zakaz ruchu kołowego.
Today marks 500 years since #LeonardoDaVinci's death. Our #Leonardo500 exhibition at The Queen's Gallery, Buckingham Palace opens on 24 May https://t.co/Bn9TCFyIAW pic.twitter.com/WJUU9lf82h
— RoyalCollectionTrust (@RCT) 2 maja 2019
Z okazji 500. rocznicy śmierci genialnego malarza Leonarda da Vinci włoska mennica postanowiła, by „Dama z gronostajem” znalazła się w limitowanej...
zobacz więcej
Kod Leonarda i Franca Zeffirellego
Równie podniosła atmosfera towarzyszyła 2 maja uroczystościom w Vinci, rodzinnej miejscowości artysty. W Toskanii zaprezentowano wystawę zatytułowaną „Leonardo żyje” i kosmyk, z którym organizatorzy imprezy wiążą pewne nadzieje. Jak zapewniają, odnaleziona w prywatnej kolekcji w Stanach Zjednoczonych pamiątka to włosy mistrza, a mające wkrótce ruszyć badania pozwolą ustalić kod genetyczny artysty i porównać go z DNA jego potomków. W tej grupie ma być reżyser Franco Zeffirelli.
Dyrektor lokalnego muzeum, Alessandro Vezzosi opowiada, że znalezisko sprzed trzech lat jest zaopatrzone w dokumenty potwierdzające jego autentyczność. Wtóruje mu historyk Agnese Sabato, przewodnicząca stowarzyszenia „Dziedzictwo Leonarda Da Vinci”. Zgodnie z certyfikatami, pamiątka, która dwukrotnie zmieniała właściciela, za ocean miała trafić z Francji.
We're proud to own five notebooks by #LeonardodaVinci and today, to mark 500 years since his death, we've made Codex Forster II fully available online!
— V&A (@V_and_A) 2 maja 2019
It will be on loan to the @britishlibrary from June: https://t.co/4X5ojYeiGh #Leonardo500 pic.twitter.com/47QKFaO29q
Did you know Leonardo da Vinci sketched designs for a tank-like vehicle?
— British Museum (@britishmuseum) 2 maja 2019
Our curator Sarah Vowles joined David Willey from @TankMuseum on @BBCRadio4 to examine Leonardo’s military machines.
Listen now on @BBCiPlayer: https://t.co/5ZSj0eLlzU #Leonardo500 pic.twitter.com/N2PbLsGUnj
Wydarzeniem światowych obchodów rocznicy będzie niewątpliwie wystawa w londyńskiej The Queen's Gallery w Pałacu Buckingham, której otwarcie zapowiedziano na 24 maja. Wśród ponad 200 rysunków artysty będzie można obejrzeć liczący blisko 500 lat szkic z Kolekcji Królewskiej (Royal Collection Trust). Brodatego mężczyznę, modela niewielkich rozmiarów studium, zidentyfikowano właśnie jako Leonarda.
Elegancki, prosty nos. Opadający kącik ust
Martin Clayton, brytyjski historyk sztuki, znawca rysunkowej twórczości geniusza uważa, że dzieło powstało na krótko przed 1519 rokiem.
Poza tym wizerunkiem znamy tylko jedno dzieło identyfikowane jako portret Leonarda, wykonany za jego życia przez innego twórcę. Jest nim powstały w tym samym mniej więcej czasie rysunek ucznia artysty – Francesca Melziego.
Martin Clayton will be joining us for #askacurator #Leonardo500 in around 15 minutes. Tweet us all your Leonardo da Vinci questions. pic.twitter.com/NirtbpBZtU
— RoyalCollectionTrust (@RCT) 2 maja 2019
Co wiemy o wyglądzie Leonarda?
Niewiele. W 2008 roku na południu Włoch, w historycznej krainie Lukania – obecnie Basilicata – odkryto małych rozmiarów obraz na desce przedstawiający mężczyznę o rysach przypominających pośmiertny wizerunek da Vinci z Galerii Uffizi, powstały zresztą prawdopodobnie na bazie pracy Melziego. Temperę nazwaną Lukańskim portretem Leonarda datuje się na koniec wieku XV albo początek XVI wieku. Trwają naukowe spory, czy może być wizerunkiem mistrza, konkretnie jego autoportretem.
Deska z Lukanii budzi też skojarzenia ze słynnym rysunkiem z Turynu, uważanym za autoportret artysty z około 1510 roku. Tyle że XIX-wieczna hipoteza dotycząca tożsamości modela na tej sangwinie bazuje wyłącznie na jego podobieństwie do mężczyzny z ogromnego fresku autorstwa Rafaela. W słynnej „Szkole ateńskiej” Rafael miał dać rysy Leonarda postaci Platona. Fresk powstawał w latach 1509 – 1511.
Kodeks z projektami Leonarda – najdroższa książka na świecie
– Nikt nie jest w stanie, mimo postępu cywilizacyjnego, objąć jego dzieła. Jedna osoba nie jest dziś w stanie opracować dziedzictwa człowieka, który działał w XV wieku – mówi Joanna Kilian, kustosz zbiorów malarstwa włoskiego w warszawskim Muzeum Narodowym. – Zajmował się malarstwem ściennym, sztalugowym, rzeźbą, przygotowywał odlewy w brązie. Ale malarstwo można nazwać marginalną dziedziną jego życia – zauważa pani kustosz.
– Był lirykiem, pisał przepiękne aforyzmy, bajki. Zajmował się anatomią. Był znakomitym muzykiem, na czym zarabiał większe pieniądze niż jako malarz. Podejmował się pracy inżynieryjnej: od budowy mostów, przez fortyfikacje, regulacje rzek, maszyny latające do robotów – wymienia dziedziny aktywności Leonarda.
one of the narratives to follow in the #BODTreasures @T3D2019 exhibition is how Leonardo made a quantum leap in illustrating geometry when working with Luca Pacioli - on the left is Pacioli's 1494 Summa next to Pacioli/Leonardo's 1509 Divina Proportione #AskACurator #Leonardo500 pic.twitter.com/EFoMpJkMWC
— The Bodleian Libraries (@bodleianlibs) 2 maja 2019
From 'boring' machines to dreams of flight, explore Leonardo da Vinci's genius through the models of his ideas in our collection #Leonardo500
— Science Museum (@sciencemuseum) 2 maja 2019
�� https://t.co/GxHsk10jMS pic.twitter.com/yVXBFUT6ns
Latające maszyny Leonarda na lotnisku
Rocznicową atrakcję przygotował też rzymski port lotniczy Fiumicino, który nosi imię artysty i wynalazcy. Na zorganizowanej tam wystawie „Skrzydła Leonarda. Geniusz i lot” można zobaczyć maszyny latające, sporządzone – jak zapewniają organizatorzy – według jego projektów.
W terminalach 1 i 3 ustawiono m.in. prototypy szybowca. Najbardziej imponująca prezentacja to sylwetka „latającego człowieka” ze skrzydłami o rozpiętości 11 metrów.
Wystawie towarzyszy ekspozycja multimedialna, dzięki której można porównać repliki z rysunkami autora oraz zapoznać się z jego „Traktatem o locie ptaków”, czyli zbiorem notatek i obserwacji na temat oporu powietrza i wpływu wiatru na lot.