
Indonezyjski sąd skazał w czwartek Polaka Jakuba S. na pięć lat pozbawienia wolności za „zdradę” – informuje agencja Associated Press. Skazanemu zarzuca się, że miał związki z papuaskimi separatystami.
48-letni Polak został w poniedziałek skazany na dziewięć lat więzienia za próbę przemytu do Wielkiej Brytanii 14 kilogramów kokainy o wartości ok....
zobacz więcej
Prokuratura żądała dla S. kary 10 lat więzienia. Zarzucane przestępstwo Polak miał popełnić, kontaktując się ze zwolennikami niepodległości indonezyjskiej części Nowej Gwinei. Wcześniej informowano, że oskarżono go o udział w spisku będącym zagrożeniem dla państwa.
Jakub S. został aresztowany w Wamenie, w prowincji Papua, 26 sierpnia 2018 roku. Kilka dni później zatrzymano tam papuaskiego studenta jako domniemanego współsprawcę aktu zdrady. Prawniczka Polaka Latifah Anum Siregar poinformowała, że student usłyszał z kolei wyrok czterech lat więzienia.
S. utrzymuje, że jest niewinny. Znajomi Polaka, który dotychczas przez lata żył w Szwajcarii, mówią, że jest on zapalonym podróżnikiem, który wbrew swej woli został wplątany w indonezyjską politykę.
Po zatrzymaniu S. policja poinformowała, że próbował on zorganizować dostawę broni dla papuaskich separatystów. W sądzie nie przedstawiono jednak żadnych dowodów, które by to potwierdzały.
39-letni S. w Szwajcarii przez szereg lat pracował w fabryce w Lozannie. Był aktywny w polityce i brał udział w publicznych debatach. Na swym profilu na Facebooku prezentował się w koszulce z hasłem „Defend Helvetia” (Brońcie Szwajcarii), popularnym wśród szwajcarskich prawicowych ekstremistów. Deklarował tam swe poparcie dla polskich narodowców, ale również dla bojowników kurdyjskich.