
– Faktycznie można się zdziwić – mówi w rozmowie z portalem tvp.info lek. weterynarii z kliniki weterynaryjnej w Oławie, który złapał gada. Węża przed północą we własnej łazience znalazła jedna z mieszkanek miasta. Okazało się, że to ponadmetrowy wąż mleczny.
Sezon na węże w Polsce – w pełni. Tym razem pomoc wezwała mieszkanka z Ciechocinka, kiedy zobaczyła gada pod swoim łóżkiem. Przybyli na miejsce...
zobacz więcej
Nietrudno sobie wyobrazić, co czuła mieszkanka Oławy (woj. dolnośląskie), która przed północą we własnej łazience znalazła węża. Gad leżał na toalecie. Kobieta powiadomiła policję, która po intruza wysłała lekarza weterynarii.
– Jechałem z myślą, że znajdę najpewniej niewielkiego zaskrońca – opowiada nam lekarz weterynarii z kliniki weterynaryjnej w Oławie. Przyznaje, że widok ponadmetrowego węża pełzającego po łazience nawet jego zaskoczył. Szybko ocenił, że to niegroźny wąż mleczny. Poskromione zwierzę trafiło do kliniki. Jest w dobrym stanie. Nie jest agresywne. Przez dwa tygodnie będzie czekało tu na zgłoszenie się właściciela. – Po tym czasie wąż zostanie przekazany do adopcji – wyjaśnia weterynarz.
Gad sterroryzował jedną z rodzin budynku wielorodzinnego na oławskim rynku. Jego właścicielem najprawdopodobniej jest jeden z sąsiadów, który nie dopilnował podopiecznego.