Zostawmy historię historykom – to powtarzane często wezwanie sugeruje, że historia jest tematem przeszłym, nie mającym wpływu na współczesność i przyszłość państw i narodów. Zostawmy historię historykom – to powtarzane często wezwanie sugeruje, że historia jest tematem przeszłym, nie mającym wpływu na współczesność i przyszłość państw i narodów. Każdy, kto analizuje współczesne uwarunkowania polityczne, musi jednak przyznać, jak błędne jest to powiedzenie. O tym, że historia może determinować naszą teraźniejszość i przyszłość, łatwo się przekonać analizując działalność polityczną i propagandową Rosji. Polityka historyczna, presja historyczna jest wciąż elementem wrogiego oddziaływania Moskwy na inne państwa. Zaledwie kilka dni temu Kreml po raz kolejny sięgnął po tezy historyczne, by walczyć z interesami naszego państwa i całego Zachodu. <br><br> W piątą rocznicę rosyjskiej agresji na ukraiński Krym Władimir Putin dziękował mieszkańcom Półwyspu, którzy włączyli się w agresję. Przyrównał ich do żołnierzy Armii Czerwonej, którzy walczyli z Niemcami w tzw. „wojnie ojczyźnianej”. Putin wskazał tym samym, że osoby biorące udział w anektowaniu Krymu wypełniały dziejową misję, której początkiem było – jak głosi kremlowska propaganda – wyzwolenie Europy spod jarzma faszyzmu. Zaledwie kilka dni później, komentując decyzję władz Polski, by nie zapraszać W.Putina na obchody wybuchu II wojny światowej, Moskwa oburzała się wskazując, iż „Polska ignoruje logikę historyczną”, a także atakując nas za brak wdzięczności dla Rosji za jej wkład w pokonanie „hitlerowskiej Rzeszy”. Jak widać polityka historyczna dla Kremla pozostaje niezwykle aktualną formą oddziaływania na inne państwa.Bez wątpienia historia pozostaje niezmiennie jednym z obszarów najszerzej eksploatowanych przez rosyjskie instytucje i podmioty zaangażowane w prowadzoną przez FR wojnę informacyjną z Zachodem. Wykorzystywanie zagadnień historycznych w kreowanych przez stronę rosyjską propagandowych narracjach na temat RP ma na celu dyskredytację poszczególnych sfer historycznej tożsamości narodowej Polaków oraz jednoczesne promowanie pozytywnych ocen na temat wizerunku Rosji i jej dziejów. <br><br> Działalność Rosjan w tym obszarze służy bezpośrednio realizacji celów politycznych Kremla, w tym legitymizowaniu polityki zagranicznej Moskwy, rzekomo w dużej mierze warunkowanej potrzebą ochrony prawdy historycznej. Jednocześnie – w wymiarze wewnątrzkrajowym – wykorzystywanie na użytek propagandowy zagadnień historycznych ma na celu utrzymanie wysokiego poziomu konsolidacji obywateli FR wokół kształtowanej przez władze na Kremlu pamięci wspólnoty narodu rosyjskiego. <br><br> Polacy powinni mieć świadomość zagrożenia, jakie wynika z tak pojmowanej polityki historycznej Federacji Rosyjskiej. W związku z tegorocznymi obchodami szeregu ważnych dla RP rocznic Rosjanie mogą intensyfikować wielowektorowe kampanie psychologiczno-informacyjne dotyczące szeroko rozumianej tematyki historycznej. <br><br> Działalność w tym obszarze stanowić będzie nadal istotny element wymierzonych w interesy RP rosyjskich operacji wpływu. Podstawowym obszarem tego rodzaju inicjatyw FR będzie przestrzeń informacyjna (zwłaszcza medialna), w której Rosjanie będą kontynuowali działania zmierzające m.in. do nagłaśniania przychylnych im interpretacji dotyczących kwestii spornych w dziedzinie polityki historycznej RP i FR. Używane przez Moskwę w ramach realizowanych kampanii kanały informacyjne obejmują działalność ośrodków medialnych, aktywność polityczną (MSZ, ministerstwo kultury), dyplomatyczną oraz publicystyczną (realizowaną np. przez Rosarchiw czy Rosyjskie Towarzystwo Historyczne). <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div>Rosjanie pozostaną także zainteresowani podejmowaniem inicjatyw skierowanych do przedstawicieli środowisk opiniotwórczych (w tym eksperckich i akademickich). Za pomocą podejmowanych wobec nich działań (inspirowanych m.in. przez rosyjski wywiad), reprezentanci FR mogą usiłować wyznaczać – korzystne z punktu widzenia Kremla – kierunki publicznej debaty na temat polsko-rosyjskich relacji historycznych, a także wpływać na formułowane w jej ramach postulaty, np. dotyczące potrzeby ocieplenia stosunków Warszawy z Moskwą. <br><br> Strona rosyjska – podejmując w swej aktywności informacyjnej zagadnienia dotyczące kwestii historycznych oraz rocznicowych – może równolegle dystrybuować kilka linii narracyjnych różnicowanych pod kątem konkretnych grup odbiorców. <br><br> Moskwa będzie – zgodnie z przyjętym modus operandi rosyjskich przedsięwzięć informacyjnych – dywersyfikować i kształtować przekaz na temat wskazanych zagadnień według rozgraniczenia na społeczeństwa Europy Zachodniej („starej Unii”) i USA oraz regionu Europy Środkowo-Wschodniej (ze szczególnym uwzględnieniem sąsiadów RP). Odrębne kategorie propagandowych treści dotyczących Polski stanowić będą materiały przygotowywane na użytek wewnątrzrosyjski, a także kierowane do obywateli RP. Kreml może sięgać również po działania inne niż operacje informacyjne.Nie wykluczone, że Moskwa dążąc do uwiarygodnienia rozpowszechnianego przekazu na temat rocznic historycznych, będzie próbowała aranżować na terytorium Polski kontrowersyjne wydarzenia publiczne (pikiety, marsze) z udziałem podmiotów i środowisk wspierających interesy Kremla. Strona rosyjska może usiłować przeprowadzać prowokacje pozwalające na przygotowanie zmanipulowanych materiałów medialnych, np. na temat obecności na uroczystościach państwowych osób związanych z ruchami ekstremistycznymi czy rzekomo szerokiej aprobaty społecznej dla rosyjskich interpretacji historycznych. <br><br> Przedsięwzięcia propagandowe FR w 2019 r. mogą ponadto mieć charakter prowokacji wymierzonych w dwustronne relacje na linii Warszawa-Moskwa i ukierunkowanych na celową eskalację antyrosyjskich nastrojów w Polsce. <br><br> Aktywne w tym roku będą zapewne te organizacje związane z Kremlem, które od lat podejmują aktywność związaną z polityką historyczną Federacji Rosyjskiej. Przykładem takich inicjatyw są imprezy motocyklowego klubu Nocnych Wilków. Propagandowo-dezinformacyjny wymiar aktywności jego członków – w znacznej części wywodzących się ze struktur siłowych FR – dotyczy przede wszystkim nagłaśniania informacji oraz – zgodnych z optyką Kremla komentarzy – na temat inicjatyw klubu, w tym przede wszystkim corocznych edycji rajdu „Drogi Zwycięstwa”.Głównym celem tej inicjatywy nie jest deklarowana przez członków Nocnych Wilków chęć upamiętnienia ofiar II wojny światowej, ale przede wszystkim propagowanie prorosyjskiej interpretacji wydarzeń historycznych, w tym gloryfikowanie roli radzieckich żołnierzy w walce z hitlerowskim okupantem. Aktywność ta stanowi element szerokiej kampanii służącej realizacji założeń koncepcji Russkiego Miru. W obszarze odnoszącym się do przedsięwzięć Nocnych Wilków dotyczy ona nagłaśniania i popularyzowania – zgodnej z optyką władz na Kremlu – narracji dotyczącej historii najnowszej, w tym przede wszystkim dziejów związanych z udziałem Rosjan w II wojnie światowej. <br><br> Kreując kierowaną do odbiorców z państw Europy Środkowo-Wschodniej narrację na temat wydarzeń historycznych z udziałem Polaków Rosjanie pozostaną szczególnie zainteresowani wiązaniem wątków historycznych z kwestiami dotyczącymi aktualnej polityki władz RP i jej pozycji w regionie. <br><br> Rosyjska propaganda może starać się narzucać interpretację faktów historycznych w sposób, który będzie sugerował nieprzychylne obecnie stanowisko Warszawy wobec sąsiadów. Propagandowa narracja może obejmować forsowanie opinii o zagrożeniu, jakie stanowić ma RP dla interesów Ukrainy czy Litwy. <br><br> Stałym środkiem narracyjnym, służącym uzasadnianiu słuszności tez formułowanych na ten temat pozostanie m.in. podkreślanie – rzekomo zyskujących w Polsce popularność – postulatów dotyczących potrzeby rewizji przebiegu wschodnich granic państwa. Moskwa wykorzystuje w tym celu specyfikę dwustronnych relacji kształtowanych m.in. przez spory dotyczące kwestii historycznych.W 2019 r. Rosjanie będą eksploatować (w tym na potrzeby wewnętrznych operacji informacyjnych) zagadnienia historyczne odnoszące się do dziejów relacji polsko-rosyjskich z lat 1914-1939. Jednym z cyklicznie wykorzystywanych przez Rosjan w ramach operacji dezinformacyjnych zagadnień historycznych pozostaje kwestia zbrodni katyńskiej. Od 2014 r. Rosjanie konsekwentnie zaostrzają działania propagandowe dotyczące Katynia, mając na celu zniekształcanie przekazu na jego temat – adresowanego zarówno do samych Rosjan, jak i społeczności międzynarodowej. <br><br> Przejawem tego rodzaju aktywności w przeszłości były kilkukrotnie sygnalizowane plany strony rosyjskiej dotyczące organizowania w Katyniu wystaw tematycznych – celowo odbiegających swą treścią od zagadnienia zbrodni z 1940 r. W poprzednich latach (2015, 2016) Rosjanie aranżowali już tego rodzaju wydarzenia w miejscu dokonanego przez NKWD ludobójstwa na polskich oficerach. Rosjanie poświęcali je tematyce m.in. „polskich obozów koncentracyjnych”, w których mieli być przetrzymywani czerwonoarmiści pojmani po wojnie polsko-bolszewickiej. Według prezentowanej przy tej okazji rosyjskiej narracji zbrodnia katyńska miała być odpowiedzią Związku Radzieckiego na los jaki spotkał Rosjan w polskiej niewoli po wojnie z lat 1919-1921 r. Teza, choć nie mająca potwierdzenia w faktach, jest dla Kremla bardzo wygodna.Cele działań FR odnoszące się do rocznicy wybuchu II wojny światowej obejmą przede wszystkim podsycanie sporów dotyczących m.in. oceny przyczyn tego wydarzenia oraz aktywności poszczególnych postaci historycznych zaangażowanych w polskie życie polityczne w latach 1918-1939. Jednocześnie strona rosyjska (w tym ośrodki medialne) będzie rozpowszechniała opinie negujące agresywny charakter wkroczenia wojsk ZSRS do Polski 17 września 1939 r. wskazując, że manewr ten służyć miał przede wszystkim obronie ludności rosyjskojęzycznej oraz de facto oddaleniu zagrożenia ze strony III Rzeszy i Polski mającej – według Rosjan – z nią współpracować. Polityka historyczna Rosji ma na celu wymazanie z pamięci i historii współpracy między Moskwą i Berlinem w przededniu II wojny światowej, a także współdziałanie z niemieckimi nazistami do 1941 roku. Rosja stara się zataić wiele faktów wskazujących na współpracę ZSRS i niemieckiej Rzeszy, na czele z podpisanym paktem Ribbentrop-Mołotow, który przypieczętował los Polski. Dziś o tym, że Kreml był współsprawcą II wojny światowej w Moskwie nikt pamiętać nie chce. Stoi to w rażącej sprzeczności z mitami kreowanymi przez Moskwę.Wobec powyższego szczególnego natężenia działań propagandowych Rosji należy oczekiwać przy okazji majowej rocznicy zakończenia II wojny. Posłuży ona Rosjanom za okoliczność sprzyjającą forsowaniu narracji o braku wdzięczności państw zachodnich (w tym zwłaszcza Polski) względem narodu rosyjskiego za jego wkład w pokonanie hitlerowskich Niemiec. <br><br> W tym kontekście stałym i kluczowym elementem działań propagandowych FR pozostanie rozpowszechnianie opinii o braku szacunku Polaków do miejsc pamięci żołnierzy radzieckich, czego dowodem ma być usuwanie tzw. pomników braterstwa na podstawie ustawowych regulacji RP o dekomunizacji przestrzeni publicznej. Takie działania Rosja podejmowała już nieraz. W ramach realizowanej „wojny informacyjnej” władze na Kremlu będą w dalszym ciągu zapewne utrzymywać również, że wszelkie akty wandalizmu na cmentarzach żołnierzy ZSRR stanowią element oficjalnej polityki historycznej rządu w Warszawie. Moskwa konsekwentnie zarzucać będzie również stronie polskiej łamanie zapisów dwustronnej umowy z 1994 r. o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji. Jednocześnie rosyjscy dyplomaci wywierają naciski na RP w kwestii restaurowania radzieckich cmentarzy i pomników, angażując przy tym członków organizacji społecznych o sympatiach prorosyjskich.W 2019 r. przypada również okrągła 70. rocznica powstania NATO, a także 20. rocznica przystąpienia Polski do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiej. Dla Rosjan to typowe pola oddziaływania propagandowego, które Kreml eksploruje. Rosjanie podejmują wysiłki, służące promowaniu opinii o negatywnych skutkach, jakie polskiemu interesowi narodowemu przynieść miało wejście do Paktu. Główne kierunki rosyjskich narracji we wskazanym obszarze obejmują wszechstronne wskazywanie na udział Polski w NATO jako na przejaw utraty suwerenności RP na rzecz Zachodu (w tym głównie USA) i przykład realizacji rusofobicznych założeń politycznych w ujęciu strategicznym. Kreml pozostanie zainteresowany eksploatowaniem tematyki rzekomo agresywnych działań NATO i samej RP względem Rosji, czego dowodem – w percepcji Moskwy – pozostaje m.in. współpraca Sojuszu w ramach Wzmocnionej Wysuniętej Obecności na terytorium Polski i państw bałtyckich. Rosja w sposób dla siebie typowy będzie próbowała manipulować decyzjami Sojuszu, które w rzeczywistości są reakcją na coraz lepiej widoczną agresję Moskwy. <br><br> Efektywność wykorzystywania kwestii historycznych na użytek rosyjskich przedsięwzięć dezinformacyjno-propagandowych warunkowana jest m.in. niemal nieograniczonymi możliwościami manipulowania przez Rosjan narracjami na temat wydarzeń z przeszłości. Dla Rosji kłamstwo i manipulacja jest jednym z narzędzi informacyjno-politycznych używanych w działaniach państwowych. Z tego względu kreowany przez FR przekaz dotyczący zagadnień historycznych może dotyczyć również – poza wskazanymi – szerokiego spektrum innych obszarów tematycznych, których katalog pozostaje otwarty i będzie dostosowywany do bieżących potrzeb politycznych Kremla. Rosyjskie działania oparte o szerzenie propagandowych tez dotyczących historii są od dawna stałym elementem polityki Kremla mającej na celu budowanie imperializmu rosyjskiego oraz możliwości oddziaływania informacyjno-psychologicznego na inne państwa. Dlatego dla Moskwy sprawa historii to nie przeszłość, ale próba wpływania na przyszłość, m.in. przyszłość Polski. <br><br> <b>Stanisław Żaryn</b> – <i>Autor jest rzecznikiem Ministra Koordynatora Służb Specjalnych</i> <br><br> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />