
Rząd Austrii zamierza odebrać prawo do opieki konsularnej swoim obywatelom, którzy walczyli w szeregach dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS) – poinformował szef MSW Herbert Kickl, cytowany w środę przez dziennik „Die Presse”.
Kolejna grupa partyzantów z ISIS poddała się i uciekła z oblężonego terytorium w rejonie Baghouz w Syrii. To ostatnie miejsce w tym kraju...
zobacz więcej
– Takich osób nie będziemy sprowadzać z powrotem – zapowiedział szef resortu spraw wewnętrznych.
Rząd na środowym posiedzeniu ma się zająć projektem zmian w ustawie konsularnej. Zapewnia ona opiekę austriackim obywatelom przebywającym za granicą w zakresie ochrony praw i w sytuacjach kryzysowych, co obejmuje m.in. pomoc w powrocie do kraju.
Po nowelizacji ustawa ma jednak przewidywać wyjątki od tej zasady, np. w przypadku osób, których wjazd do Austrii uznano by za zagrożenie dla porządku i bezpieczeństwa publicznego.
– Osoby, które przyłączyły się do organizacji terrorystycznych i odrzucają podstawowe wartości austriackiego społeczeństwa, nie mają prawa do pomocy ze strony Austrii – brzmi stanowisko austriackiego rządu w sprawie planowanych zmian.
Kickl już wcześniej ocenił, że bojownicy i zwolennicy IS, których określił jako „tykające bomby”, stanowią zagrożenie dla społeczeństwa i wobec tego nie będą sprowadzani do kraju.