
Nawet pięć lat pozbawienia wolności grozi 60-letniemu mężczyźnie, który zabił siekierą własnego psa. Mężczyzna usłyszał zarzuty.
Ludzkie okrucieństwo nie zna granic. Do Pionkowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami trafiła suczka, której ktoś zdarł skórę niemal z połowy...
zobacz więcej
Do zdarzenia doszło w jednej z miejscowości powiatu namysłowskiego (woj. opolskie). Policjantów wezwali mieszkańcy, których zaniepokoiło wycie i głośny skowyt psa dochodzący z jednej z posesji.
Funkcjonariusze ustalili, że mieszkający we wskazanym przez zgłaszających domu 60-latek kilkoma ciosami siekiery zabił swojego psa.
Na miejscu znaleziono narzędzie i zakopane zwierzę. Podczas zatrzymania u podejrzanego stwierdzono 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Zabójcy zwierzęcia postawiono zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem. Podczas przesłuchania sprawca przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, za który zgodnie z zaostrzonymi przepisami grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.