
Autor książki nt. aktywności Gazpromu w Europie Jens Hovsgaard stwierdził, że bez sieci powiązań byłego kanclerza RFN Gerharda Schrödera nie powstałyby gazociągi Nord Stream 1 i 2. Dziennikarz opisuje lobbing rosyjskiego giganta w Danii, Szwecji i Finlandii.
Nord Stream 2 zapewne powstanie mimo kompromisu zawartego przez instytucje i kraje UE w sprawie dyrektywy gazowej, a Polska, Ukraina i inne państwa...
zobacz więcej
Były socjaldemokratyczny kanclerz RFN Gerhrad Schröder od początku był jednym z największych zwolenników gazociągu Nord Stream. Wkrótce po przegranych wyborach w 2005 roku został on szefem rady nadzorczej konsorcjum realizującego projekt.
– Bezcenne okazały się nie tylko kontakty polityka SPD w rządzie. Wciągając Schrödera na listę płac Rosjanie uzyskali dostęp do wielu wysoko postawionych socjaldemokratów w Europie – mówił Hovsgaard podczas prezentacji książki „Gier, Gas und Geld” (Chciwość, Gaz i Pieniądze) w poniedziałek w Berlinie.
– Bez sieci powiązań Schrödera nie byłoby Nord Stream 1 i 2 – dodał. Skrytykował również obecny rząd RFN za wsparcie udzielane projektowi. – Gazociąg utrzymuje przy życiu putinowską kleptokrację" – ocenił.
Hovsgaard przypomina, że najważniejsze stanowiska w Gazpromie zajmują byli funkcjonariusze służb specjalnych. Z kolei na czele Nord Stream i Nord Stream 2 stoi Matthias Warnig – były kapitan NRD-owskiej służby bezpieczeństwa Stasi. – Byli szpiedzy nadal stosują swoje stare metody – uważa duński autor.