„Ilekroć »Wyborcza« uderza, wychodzi na odwrót”, „z dużej chmury mały deszcz”, „miała być bomba, jest kapiszon” – tak internauci komentują tekst „Gazety Wyborczej” o „taśmach” prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w sprawie planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców.
Od poniedziałku polityczny świat żył zapowiedzią „bomby, która zmiecie PiS z powierzchni ziemi”, kolportowaną przez tzw. dziennikarzy „GW” i...
zobacz więcej
„GW” opublikowała stenogram nagrania rozmowy m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w stolicy dwóch wieżowców przez spółkę Srebrna.
Budowa miała być sfinansowana z kredytu udzielonego przez bank Pekao SA w wysokości do 300 mln euro, czyli ok. 1,3 mld zł – podała „GW”. W biurowcu mają się mieścić m.in. apartamenty, hotel i siedziba fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego.
Ujawniona rozmowa odbyła się 27 lipca 2018 r. w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Wzięli w niej udział Jarosław Kaczyński, jego brat cioteczny Grzegorz Tomaszewski, austriacki biznesmen Gerald Birgfellner, powiązany rodzinnie z prezesem PiS, i jego wspólniczka, pełniąca jednocześnie rolę tłumaczki.
Z nagrania wynika – jak napisała gazeta – że projekt budowy został wstrzymany ze względu na nieprzychylność władz Warszawy i kampanię działacza miejskiego Jana Śpiewaka.
Tekst „GW”, który zapowiadany był przez dziennikarzy i polityków, że będzie „trzęsieniem ziemi”, według internautów okazał się „kapiszonem”.
Z #bomba GW wyszedł #kapiszon. Ale są wieczni optymiści, którzy nigdy nie tracą nadziei ������#JaCięNieMogę https://t.co/OXRWZSkKto
— promett (@promett_ey) 29 stycznia 2019
Za dwa dni specjalna taśma na której JK nienawistnie milczy. #bomba
— Luk (@3DLuk) 29 stycznia 2019
#JaCięNieMogę nie śpię, dalej czekam na tę #Bomba ��
— Hiacynta Bukiet �������❤️ (@rem_tene) 29 stycznia 2019
Po lekturze - szczerze, to miała być bomba? https://t.co/aqS6oXHIPd
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 29 stycznia 2019
Od jutra wszyscy KODziarze będą chodzić w dziurawych spodniach 😀�#bomba #TaśmyKaczyńskiego #Srebrna #JaCięNieMogę
— Bartek Skolasiński (@Dill_1000) 29 stycznia 2019
#BOMBA #TaśmyKaczyńskiego wychodzi na to że największą aferą jest to że Kaczyński ma kota a nawet 2 . A koty w PL zabijają ponad 800 mln zwierzątek rocznie . Poza tym prezes to sympatyczny starszy człowiek z dystansem #JaCięNieMogę znamiennie. Ilekroć GW uderza wychodzi na odwrót
— Witold Kaźmiczyk 🇵🇱 (@Pan_Jan_Jan_Pan) 29 stycznia 2019
Dla lidera PiS to jest raczej laurka. A dla wszystkich przedsiębiorców z trudem tyrających na nasze PKB zwykła codzienność. #bomba #srebrna #taśmykaczyńskiego pic.twitter.com/hJ78hI2Swi
— Socialowa Sowa (@SocialowaSowa) 29 stycznia 2019
Właśnie przeczytałem cały artykuł. Nie można się do niczego przyczepić. Widać za to nacisk JK na legalność procesu, wszystko ma być udokumentowane albo wyrok sądu wtedy zapłacą. Jest na taką postawę jedno określenie bardzo lubiane przez opozycję: praworządność
— Pan Maciej (@MartiinEden) 29 stycznia 2019
#bomba
— Mirosław RUS (@Rus_Mirek) 29 stycznia 2019
1. Co za zbrodnia. Zbudować z kredytu wieżowiec pod wynajem.
2. Że JK jest wybitnym politykiem to wiemy. Teraz GW pisze, że jest też wybitnym managerem i inwestorem, a nie jakaś ofermą bez konta. Człowiek kompletny.
Na pewno będę głosował.
Kapiszon to zbyt brutalne określenie. Granat filipinka? Wiązka petard? Nazwijmy to jakoś przyjemniej.
— Witold Głowacki 🇵🇱💯🏳️🌈 (@WitoldGlowacki) 29 stycznia 2019