
Stefan W., sprawca ataku na prezydenta Pawła Adamowicza, był leczony psychiatrycznie w Poradni Zdrowia Psychicznego. 27-latek miał rozpoznaną schizofrenię paranoidalną i przyjmował lekarstwa, które jakiś czas temu odstawił – ujawniła „Wirtualna Polska”.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie żyje. Polityk zmarł po tym, jak został zaatakowany nożem przez 27-letniego mężczyznę podczas gdańskiego...
zobacz więcej
W młodości Stefan W. był leczony w Poradni Zdrowia Psychicznego. – Jednak z biegiem czasu przestał chodzić na terapię, nie chciał uczestniczyć w spotkaniach – opowiada „Wirtualnej Polsce” śledczy.
Problemy z psychiką zaczęły się u Stefana W. podczas pobytu Zakładzie Karnym w Malborku. Był tam leczony psychiatrycznie z powodu zaburzeń zachowania i emocji oraz specyficznych zaburzeń rozwoju. Przebywał na obserwacji sądowo – psychiatrycznej.
– Po tym, jak jego stan psychiczny uległ pogorszeniu skierowano go do Oddziału Psychiatrii Sądowej w Areszcie Śledczym w Szczecinie. Przebywał tam w okresie luty – kwiecień 2016 r. – podaje „Wirtualna Polska”. W trakcie pobytu w Ośrodku w Szczecinie rozpoznano schizofrenię paranoidalną, zastosowano leczenie farmakologiczne oraz terapię. – Po uzyskaniu poprawy Stefan W. został skierowany do leczenia ambulatoryjnego. Po kilku miesiącach odmówił przyjmowania leków, ale według lekarzy, był w dobrym stanie psychicznym – mówi „Wirtualnej Polsce” jeden ze śledczych.