
Mimo że rząd Francji zawiesił na pół roku podwyżkę akcyzy na paliwo, protestujący w ramach ruchu „żółtych kamizelek” we wtorek nadal okupowali wiele składów paliwa, w Marsylii doszło do starć młodzieży z policją. Blokadę składu paliwa zakończono w Breście.
Francuski premier Edouard Philippe ogłosił, że w związku z masowymi protestami rząd zawiesza na sześć miesięcy planowaną od 1 stycznia podwyżkę...
zobacz więcej
Ustępstwa rządu nie skłoniły „żółtych kamizelek” do przerwania protestu, a zawieszenie podwyżek podatku przywódcy ruchu uznali za niewielkie ustępstwo.
– To pierwszy krok, ale my nie zadowolimy się okruchami – powiedział jeden z liderów ruchu Benjamin Cauchy.
Na południu Francji w pobliżu miasta Aubagne demonstranci zajęli na autostradzie punkt poboru opłat i przepuszczali samochody za darmo.
Wcześniej we wtorek premier Francji Edouard Philippe ogłosił, że w związku z masowymi protestami rząd zawiesza planowaną od 1 stycznia podwyżkę akcyzy na paliwo. Ponadto zapewnił, że w czasie zimy nie będzie wzrostu cen gazu ani energii elektrycznej.