
Byli wojskowi przełożeni Alaksandra Korżycza, białoruskiego poborowego, który nękany przez kolegów miał popełnić samobójstwo, usłyszeli wyroki. Zostali skazani na kary sześciu i czterech lat kolonii karnej.
Pięć spraw karnych związanych ze śmiercią w październiku zeszłego roku poborowego w jednostce w Pieczach i 48 spraw wszczętych w różnych...
zobacz więcej
3 października ubiegłego roku 21-letni szeregowy Korżycz został znaleziony powieszony w piwnicy jednego z budynków w jednostce wojskowej w Pieczach pod Borysowem, gdzie odbywał zasadniczą służbę wojskową.
Dowódca kompanii st. por. Pawieł Sukawienka i zastępca dowódcy kompanii Artur Wirbał byli oskarżeni o wielokrotne bicie podwładnych. Wymagali też od nich dostarczania jedzenia i papierosów. Sąd skazał ich na odpowiednio sześć i cztery lata kolonii karnej za nadużycie władzy. Zostali też pozbawieni stopni wojskowych. Wyrok nie jest prawomocny.
Sprawa Sukawienki i Wirbała była objęta odrębnym postępowaniem – oprócz niej toczy się główny proces, w którym jako poszkodowani występują krewni Korżycza, a oskarżeni są trzej sierżanci. Wyrok ma zapaść 5 listopada.