Sasin, Siemoniak, Czarzasty i Trzaskowski o słowach lidera PO. Nie milkną echa po wypowiedzi przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny, który określił polityków Prawa i Sprawiedliwości „pisowską szarańczą”. – Nasi oponenci z PO są mistrzami w szerzeniu nienawiści, w budowaniu podziałów – ocenił szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. Wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak uważa, że „porównanie PiS do szarańczy jest trafne”. Podczas sobotniej konwencji regionalnej Koalicji Obywatelskiej w Poznaniu lider PO Grzegorz Schetyna mówił m.in., że w najbliższych wyborach Polacy wybiorą między „wolnością” a „brakiem wolności”. <br><br> – Musimy wygrać te wybory i zmobilizować wszystkie pozytywne siły, i strząsnąć ze zdrowego drzewa naszego państwa pisowską szarańczę – powiedział Schetyna. <br><br> Do słów lidera PO odnieśli się: Jacek Sasin z PiS, Tomasz Siemoniak i Rafał Trzaskowski z PO oraz Włodzimierz Czarzasty z SLD. <br><br> – Nie jest dozwolony każdy chwyt. Są granice, które powinny jednak obowiązywać – powiedział Ssain w Polskim Radiu 24. <br><br> – Te granice były wielokrotnie przekraczane. Nasi oponenci z Platformy Obywatelskiej to mistrzowie w szerzeniu nienawiści, budowaniu podziałów, pokazywaniu, kto jest lepszy, kto jest gorszy. Gorsi zawsze są ci, którzy nie popierają Platformy Obywatelskiej, gorsi są ci, którzy głosują na Prawo i Sprawiedliwość – dodał. <br><br> Sasin określił też, że nazywanie zwolenników PiS „szarańczą” to „język nazistowski, znany z hitlerowskich Niemiec”. <br><br> Z kolei wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak w TVN24 stwierdził, że słowa Schetyny „to trafne porównanie”. <br><br> – Porównanie PiS do szarańczy uważam za trafne; przy tym, co mówią politycy PiS, to kaszka z mleczkiem – oznajmił Siemoniak. Jego zdaniem użycie słowa „szarańcza” miało nawiązywać do Biblii.– Szarańcza jest w Biblii 27 razy przywołana; policzyli to internauci. Uważam, że to jest dobre retoryczne porównanie, odnoszące się do tego, że ludzie mają dość PiS – powiedział polityk PO. <br><br> Pytany, czy sam użyłby tego terminu wobec konkurencji, oświadczył, że sam jest „mniej pomysłowy”. <br><br> Do sprawy odniósł się też były szef SLD Włodzimierz Czarzasty. – Grzegorz Schetyna powinien przeprosić. Były niegrzeczne, nieładne. To po prostu było marne – powiedział Czarzasty w Radiu Zet. <br><br> – Natomiast to jest chadecka partia, nota bene endecja przed II wojną światową bardzo lubiła różne mniejszości narodowe właśnie tak określać, byli takimi zwierzętami. Bardzo niezręczne powiedzenie – mówił szef SLD. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> – Nie podpisuję się pod słowami lidera PO dotyczących „PiS-owskiej szarańczy” – powiedział z kolei Rafał Trzaskowski, poseł PO i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy. <br><br> Trzaskowski podkreślił, że za „szarańczę” nikt nie będzie przepraszał, bo „nie ma za co”. <br><br> – To był tak naprawdę cytat, dlatego że wielokrotnie na ulicach warszawiacy mówią, że PiS „obsiadł” urzędy „Misiewiczami” jak szarańcza – wskazał Trzaskowski. – Rozumiem, że Grzegorz Schetyna to po prostu cytował – tłumaczył dalej Trzaskowski.