
– Polska powinna być światowym liderem w produkcji cydru, polską specjalnością powinien być też kalwados – uważa minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Zapowiedział, że zaproponuje rządowi skup jabłek od sadowników; owoce byłyby rozdawane dzieciom w szkołach.
34-letni mieszkaniec gminy Łaziska (woj. opolskie) usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Kompletnie pijany jechał ciągnikiem...
zobacz więcej
Ardanowski pytany był w TVP Info, jak rozwiązać problem nadmiaru jabłek.
– Problem wymaga działań długofalowych, czyli zmiany struktury sadownictwa – ale o tym będę z sadownikami rozmawiał zimą – natomiast w tej chwili reaguję na to, co się na rynku wydarzyło, mianowicie jest dużo jabłek. Niektórzy twierdzą, że jest klęska urodzaju – powiedział szef resortu rolnictwa.
Przypomniał, że od poniedziałku działa interwencyjny skup jabłek, do którego państwo nic nie dopłaci – pomoże natomiast firmom skupującym uzyskać kredyt.
Mieszkająca w parku River Safari w Singapurze para pand wielkich ma w piątek specjalny dzień. Władze urządziły im wspólne urodziny Kai Kai skończył...
zobacz więcej
Według ministra jest też pytanie, czy można poprawić coś w zakresie akcyzy, podatków, czy też norm na produkcję cydru. Dodał, że polską specjalnością na rynkach europejskich powinien być też kalwados. – Wtedy nie byłoby problemu nadmiaru jabłek – zaznaczył.
Ardanowski poinformował, że minister edukacji Anna Zalewska wystąpiła z „bardzo ciekawą propozycją, żeby zwiększyć rozdawanie jabłek w szkole”. Zapowiedział, że zaproponuje rządowi skup owoców w tym celu. Zastrzegł, że chodzi o jabłka deserowe, a nie przemysłowe.
– W ramach tego systemu będziemy – myślę, że to w ciągu krótkiego czasu uda się przeprowadzić – również dostarczać tym dzieciom dobrych, zdrowych jabłek – dodał.