Chwila luzu dla polityków. Radny Prawa i Sprawiedliwości Michał Boruczkowski stworzył wyborczą grę komputerową, w której samolotem strzela się do logo konkurencyjnych ugrupowań. Rolę „wielkiego, złego bossa” pełni niszczyciel „Rainbow Jack”, czyli „Tęczowy Jacek”. Po jego pokonaniu gracz zdobywa 10 tys. głosów i fotel prezydenta Poznania. – Pełnienie funkcji radnego to może być strasznie poważne zadanie, jednakże zawsze trzeba umieć znaleźć chwilę luzu – podkreślił radny Boruczkowski, który proponuje wyborcom „na odprężenie” grę komputerową „Gra o Wybór 2: Reelekcja”. <br><br> To już kolejna gra, jaką w czasie kampanii stworzył radny. W 2014 r. gracze, wcielający się w postać „młodego pilota Michała Boruczkowskiego” musieli pokonywać bezzałogowe obiekty latające innych opcji politycznych. Ostateczna potyczka było wówczas z ówczesnym prezydentem miasta „Wyczesanym”. <br><br> W tym roku radny wprowadzając graczy w fabułę tłumaczy: – W 2014 r. wydawało się, że po zwyciężeniu „Wyczesanego” ty, Michał Boruczkowski, spoczniesz na laurach, a Twoje Miasto, Poznań, będzie bezpieczne. Niestety. W chwilę po tym, jak „Wyczesany” został zestrzelony, zostałeś znienacka zaatakowany przez galaktyczny, bezzałogowy niszczyciel „Rainbow Jack”. Wyczerpany wcześniejszą walką nie miałeś szans. Jednakże, pomimo dużych strat, wywalczyłeś mandat radnego i zdołałeś uciec. Teraz nadszedł czas na rewanż i ostateczne rozstrzygnięcie. <br><br> W grze za pomocą strzałek na klawiaturze kieruje się samolotem.<div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> W okręgu wyborczym nr VI do Rady Miasta Poznania jest ponad 70 tys. wyborców. Gracz za każdy zestrzelony obiekt Nowoczesnej zdobywa 400 głosów wyborców, za SLD - 500, a za PO - 1 tys. głosów.