
Poznański sąd okręgowy w poniedziałek podczas postępowania odwoławczego uniewinnił żonę prezydenta Poznania Joannę Jaśkowiak, skazaną za użycie słów „jestem wk…iona”. Wcześniej sąd rejonowy ukarał ją grzywną w wysokości 1000 złotych.
Żona prezydenta Poznania Joanna Jaśkowiak stanęła w środę przed sądem w związku ze słowami, których użyła w trakcie ubiegłorocznej demonstracji. W...
zobacz więcej
Żona prezydenta Poznania użyła wulgarnego słowa w przemówieniu wygłoszonym podczas demonstracji 8 marca 2017 roku. Po tej wypowiedzi anonimowa osoba zgłosiła sprawę policji. W maju tego roku sąd rejonowy uznał Jaśkowiak winną popełnienia wykroczenia i wymierzył 1000 zł grzywny.
Kobieta odwołała się od wyroku, w poniedziałek sąd ją uniewinnił. W uzasadnieniu sędzia Sławomir Jęksa uznał, że czyn „z punktu widzenia przesłanek przedmiotowych i podmiotowych nie jest poważny”. Jak dodał, sama wypowiedź została błędnie oceniona przez sąd pierwszej instancji, bo „w oderwaniu od obecnej sytuacji politycznej”.
– Obwiniona użyła słów wulgarnych, które były słyszane przez dzieci, co jest oczywistym złem. Ale znacznie większym złem jest to, co dzieje się w Polsce. Mamy ciąg naruszeń konstytucji w związku z ograniczaniem wolności zgromadzeń, przejmowaniem instytucji konstytucyjnych, czyli Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa, w chwili obecnej Sądu Najwyższego, naruszaniem zasady trójpodziału władzy i odmową publikowania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego – powiedział sędzia.
Na sali sądowej Joannie Jaśkowiak towarzyszył mąż.