Trump chce zapewnić Ameryce dominację w kosmosie. Wiceprezydent Mike Pence, występując w czwartek w Pentagonie, zapowiedział, że USA powołają do 2020 roku siły kosmiczne, jako szóstą formację sił zbrojnych. Życzy sobie tego prezydent Donald Trump, który chce Ameryce zapewnić „dominację w kosmosie”. – Nadszedł czas, aby napisać kolejny rozdział w historii naszych sił zbrojnych, by przygotować się na następne pole walki, na które Amerykanie, najlepsi i najodważniejsi, zostaną wezwani, aby zapobiec nowej fali zagrożeń dla naszego ludu i naszego narodu, i aby je pokonać – powiedział wiceprezydent <br><br> – Nadszedł czas, by powołać siły kosmiczne Stanów Zjednoczonych – dodał Pence. <br><br> Wyjaśnił, że ma to być szósta formacja sił USA, obok armii lądowej, sił powietrznych, marynarki wojennej, piechoty morskiej (marines) i straży przybrzeżnej. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> <b>8 mld dolarów na nowe siły</b> <br><br> Decyzja o powołaniu sił kosmicznych musi zostać zaaprobowana przez Kongres. Pence zaapelował do niego o przyjęcie dodatkowego budżetu na najbliższe pięć lat, wysokości 8 mld dol., który pozwoli na utworzenie nowej formacji.– Ostatecznie Kongres musi podjąć działania, aby stworzyć ten nowy departament, który będzie organizował, szkolił i wyposażał Siły Kosmiczne Stanów Zjednoczonych – ogłosił wiceprezydent. <br><br> Trump napisał na Twitterze: „Siły Kosmiczne na całego!”. <br><br> Wystąpienie Pence'a zostało tak zorganizowane, aby zbiegło się w czasie z opublikowaniem raportu Pentagonu na temat planu powołania nowych sił. Jednak specjaliści resortu rekomendują w tym dokumencie, by nowa formacja podlegała, przynajmniej na razie, siłom powietrznym. Dowództwo lotnictwa nadzoruje obecnie większość działań związanych z obecnością armii USA w kosmosie - podaje Reuters. <br><br> <b>Krytyka inicjatywy </b> <br><br> Były astronauta i kapitan marynarki wojennej USA Mark Kelly powiedział w czwartek, że tworzenie odrębnych sił przeznaczonych do walki w kosmosie to niepotrzebna rozrzutność, o ile bowiem siły takie są potrzebne, to taką funkcją sił obronnych zajmuje się już lotnictwo.– Istnieje zagrożenie w przestrzeni, ale zajmują się nim Siły Powietrzne USA. Nie ma sensu budować kolejnego szczebla biurokracji w i tak już bardzo zbiurokratyzowanym ministerstwie obrony – powiedział Kelly w wywiadzie dla telewizji MSNBC. <br><br> <b>Siły „równorzędne, ale odrębne”</b> <br><br> AP przypomina, że Trump wezwał do stworzenia sił „równorzędnych, ale odrębnych” wobec innych formacji zbrojnych, co jest – jak podkreśla agencja – rozwiązaniem kosztownym i skomplikowanym, które musi zatwierdzić Kongres. <br><br> Trump przedstawił pomysł powołania sił kosmicznych 18 czerwca podczas posiedzenia reaktywowanej Rady Przestrzeni Kosmicznej przy Białym Domu; media w USA piszą o oporach zarówno samego Pentagonu, jak i kongresmenów wobec tego projektu. <br><br> Szef Pentagonu, Jim Mattis, był jak dotąd przeciwny wyodrębnieniu sił powietrznych jako nowej, osobnej formacji wojsk USA. W liście do Kongresu z 2017 roku Mattis podkreślił, że „byłoby to wąskie, a nawet zaściankowe podejście do operacji w kosmosie”.Równie sceptyczny jak Mattis jest republikański senator James Inhofe, który – pod nieobecność umierającego na raka mózgu senatora Johna McCaina – pełni obowiązki przewodniczącego komisji sił zbrojnych Senatu. On również krytykuje plan wyodrębnienia szóstej, niezależnej formacji dla powołania sił kosmicznych. <br><br> <b>Wojna w kosmosie </b> <br><br> Amerykańskie agencje wywiadowcze poinformowały w tym roku, że Rosja i Chiny zabiegają o „niedestrukcyjną i destrukcyjną” broń antysatelitarną, która mogłaby zniszczyć satelity USA, pozbawiając armię komunikacji elektronicznej i zdolności do nawigacji. W ciągu najbliższych dwóch-trzech lat Rosjanie i Chińczycy będą w stanie zestrzelić amerykańskie satelity, paraliżując też militarne systemy dowodzenia i systemy wymiany informacji, w tym powszechnie stosowany system nawigacji satelitarnej GPS. <br><br> Jak ostrzegł kongresmen z komisji sił zbrojnych Izby Reprezentantów, Demokrata Jim Cooper, atak na satelity USA „może spowodować, że w ciągu kilku sekund będziemy niemi, głusi i ślepi”.