Według ustaleń wciąż trwającego śledztwa, życie straciło wówczas 58 osób. Przy Pomniku Poznańskiego Czerwca oraz przy innych pomnikach i tablicach pamiątkowych w Poznaniu przez cały czwartek odbywać się będzie celebracja obchodów 62. rocznicy Czerwca 1956 r. Robotniczy bunt rozpoczął się 28 czerwca 1956 roku; zginęło 58 osób. 28 czerwca 1956 r. robotnicy Zakładów Cegielskiego, wówczas Zakładów im. Stalina, podjęli strajk generalny i zorganizowali demonstrację uliczną, krwawo stłumioną przez milicję i wojsko. Według ustaleń wciąż trwającego śledztwa, życie straciło wówczas 50 osób cywilnych, czterech żołnierzy, trzech funkcjonariuszy UB i milicjant. Kilkaset osób zostało rannych.<br><br> Protest w ZISPO rozpoczął się o godz. 6, kiedy to pracy nie podjęła załoga W3. Rokrocznie o tej samej porze przy bramie Fabryki Pojazdów Szynowych, pod tablicą upamiętniającą „robotniczy protest pracowników Fabryki Wagonów” składane są kwiaty.<br><br> W ciągu dnia wiązanki zostaną złożone w kolejnych miejscach pamięci, m.in. pod tablicami przy dawnej zajezdni MPK, przy Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego oraz na gmachu Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Uroczystość odbędzie się też przy Pomniku Poległych w Powstaniu Poznańskim 28-30 czerwca 1956 r.<br><br> W intencji ofiar robotniczego zrywu odprawiona zostanie msza św. Głównym elementem obchodów będzie wieczorna uroczystość pod Poznańskimi Krzyżami z udziałem kombatantów, władz samorządowych i przedstawicieli Solidarności. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej </span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Rocznicowe wydarzenia odbywają się w Poznaniu od kilkunastu dni.<br><br> W minioną niedzielę ulice miasta przemierzył bieg pamięci. Około tysiąca uczestników biegło śladami robotniczego pochodu sprzed 62 lat. Otwarto skwer noszący imię dyrektora Szpitala Miejskiego im. Franciszka Raszei, doktora Józefa Granatowicza. 28 czerwca 1956 roku podjął on decyzję o stworzeniu w placówce szpitala polowego, gdzie ratowani byli uczestnicy walk ulicznych.<b>„Jeśli ludzie zamilkną, kamienie wołać będą”</b> <br><br> W kolejnych dniach w Muzeum Powstania Poznańskiego - Czerwiec 1956 r. otwarta została wystawa poświęcona śmiertelnym ofiarom Czerwca pt. „Jeśli ludzie zamilkną, kamienie wołać będą”. Na wystawie można poznać ich wizerunki i biogramy, zobaczyć pamiątki po ofiarach. Wiele eksponatów nie było wcześniej prezentowanych. <br><br> Odbyło się spotkanie kombatantów Czerwca i ich rodzin z władzami wojewódzkimi i miejskimi. Miejscy radni zdecydowali o nadaniu jednemu ze skwerów imienia Trzech Tramwajarek, bohaterek Czerwca '56.<br><br> Gdy 28 czerwca 1956 r. stanęły tramwaje, konduktorki Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego: Helena Przybyłek, Stanisława Sobańska i Maria Kapturska przyłączyły się do protestujących robotników. Niosąc biało-czerwony sztandar, przyszły na czele marszu przed gmach Wojewódzkiego Urzędu do Spraw Bezpieczeństwa. Gdy z okien urzędu padły strzały, pierwsze kule dosięgły bezbronnych kobiet. Helena Przybyłek została ranna w nogi, trafiła do szpitala; przeszła wiele operacji, w tym amputację nogi. Za swoją postawę wszystkie trzy były szykanowane przez komunistyczne władze.<br><br> W 2006 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył Stanisławę Sobańską, a także pośmiertnie Helenę Przybyłek i Marię Kapturską, Krzyżami Komandorskimi Orderu Odrodzenia Polski.<b>Rosnące niezadowolenie i strach </b> <br><br> Protest poznańskich robotników w czerwcu 1956 r. wywołany był ogólnym niezadowoleniem z sytuacji panującej w kraju i regionie. Władze komunistyczne na inwestycje w Poznaniu i Wielkopolsce przeznaczały mniej środków niż w innych rejonach państwa, tłumacząc to koniecznością wspierania obszarów najbardziej zacofanych. <br><br> Bezpośrednim powodem wystąpień robotniczych w czerwcu 1956 r. był trwający od dłuższego czasu konflikt w Zakładach im. Stalina, zatrudniających ok. 13 tys. osób.<br><br> Załoga domagała się zwrotu niewłaściwie naliczanych podatków od premii, obniżenia wyjątkowo wysokich norm produkcyjnych, poprawy warunków bezpieczeństwa i higieny pracy oraz lepszej organizacji pracy, która zlikwidowałaby wielogodzinne przestoje. <br><br> Wśród robotniczych postulatów pojawiły się także żądania podwyżki płac i obniżenia cen. Zaczęto grozić strajkiem ostrzegawczym. <br><br> Poznański Czerwiec 1956 r. był pierwszym w Polsce masowym wystąpieniem robotniczym przeciwko komunistycznym władzom i w bardzo poważnym stopniu przyspieszył zmiany polityczno-gospodarcze w PRL.