Prezydent USA prowadzi politykę „zero tolerancji”. Prezydent USA Donald Trump oświadczył, iż wszystkie osoby, które będą próbowały nielegalnie przekroczyć granicę USA, powinny być natychmiast odsyłane do swojego kraju bez żadnego procesu sądowego. We wpisie na Twitterze porównał imigrantów do „najeźdźców”, którzy próbują „włamać się” do innego kraju. „Nie możemy pozwolić, aby wszystkie te osoby zaatakowały nasz kraj, a kiedy ktoś to robi, musimy natychmiast, bez sędziów i spraw sądowych, wysłać go tam, skąd przybył” – oświadczył prezydent. „Nie mogę zaakceptować wszystkich ludzi, którzy próbują włamać się do naszego kraju. Nasze granice muszą być silne, bez przestępczości” – podkreślił. <br><br> Propozycja Trumpa spotkała się z natychmiastową krytyką ze strony analityków prawnych i obrońców praw imigrantów, którzy stwierdzili, że takie postępowanie byłoby naruszeniem konstytucji USA. <br/> – Administracja nie może po prostu ominąć prawa, któremu podlegają imigranci. Klauzula dotycząca należytego procesu ma absolutnie zastosowanie. To nie jest wybór – przekonywał Lee Gelernt, zastępca dyrektora Projektu Praw Emigracyjnych. <br><br> Wypowiedź Trumpa ma związek z prowadzoną przez jego administrację polityką „zero tolerancji” dla nielegalnych migrantów. Zgodnie z nią wszystkie osoby przyłapane na próbie nielegalnego przekroczenia granicy amerykańskiej są aresztowane, rejestrowane i w oczekiwaniu na proces sądowy przetrzymywane w federalnych aresztach imigracyjnych bądź – jeśli to była ich pierwsza próba – po nałożeniu im elektronicznych bransoletek na nogi warunkowo zwalniani w oczekiwaniu na proces sądowy.<b>Silne protesty opinii publicznej</b> <br><br> W wyniku tej polityki wiele rodzin, które próbowały przedostać się do USA przez Meksyk z Hondurasu i innych krajów Ameryki Środkowej, zostało rozbitych. Liczne przypadki oddzielania dzieci od rodziców wzbudziły silne protesty amerykańskiej opinii publicznej. <br><br> Amerykanów poruszyły zdjęcia płaczących dzieci kurczowo trzymających się matek. „Odbieranie dzieci matkom”, jak nazywają odizolowywanie dzieci od rodziców amerykańskie media, potępili jako „niemoralne i brutalne” duchowni wielu wyznań, w tym Konferencja Amerykańskich Biskupów Katolickich. Do amerykańskich biskupów przyłączył się papież Franciszek, który w wywiadzie udzielonym Agencji Reutera skrytykował politykę imigracyjną administracji USA. <br><br> Do krytyków polityki „zero tolerancji” dołączyło wielu ustawodawców z Partii Republikańskiej, którzy obawiają się, że może im to zaszkodzić w listopadowych wyborach do Kongresu. Działania administracji Trumpa spotkały się także z krytyką ze strony ONZ. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej </span><span>Polub nas</span></div><iframe src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546" height="27" scrolling="no" frameborder="0" allowTransparency="true" ></iframe></div> W minioną środę Donald Trump wydał rozporządzenie wykonawcze, przewidujące zakończenie praktyki oddzielania dzieci nielegalnych imigrantów od rodziców. Na mocy rozporządzenia nielegalni imigranci z dziećmi będą mogli wspólnie przebywać w ośrodkach odosobnienia.